Nic oryginalności.Tylko bardziej obrzydliwy. Słoń jednak był subtelniejszy.
obrzydliwy?? to może złe słowo... Klasa była bardziej dosłowna i brutalna... "Słoń" był raczej filmem surowym, pełnym niedopowiedzeń...
To, że film porusza podobną kwestię, nie oznacza, że coś "zżyna". "Słoń" opowiada o pustce, która rodzi się w dzisiejszej młodzieży (głównie) z zachodu. "Klass" porusza kwestię honoru oraz zabijania indywidualizmu w jednostce przez szkołę. Oczywiście powyższe zdania to fatalne uproszczenia, bowiem o obydwu filmach można napisać dużo. Moim jednak zdaniem poruszają one zupełnie inną problematykę (mimo iż każde z nich opowiada o strzelaninie w szkole).