W sumie jak tyko zobaczyłem scenę w której jest pokazany ojciec Joosepa z bronią to wiedziałem jaki będzie koniec filmu...
Co nie zmienia jednak faktu ze film jest mocny...
Ale szczerze mówiąc po seansie strwierdziłem:
Gdyby w Polsce w świetle głośnych ostatnio wydarzeń o samobójstwach uczniów spowodowanych dręczeniem przez rówieśników, ofiary rozwiązały to w sposób taki jak Joosep i Kaspar... przynajmniej może część pajaców zastanowiła by się czy lać jakiegoś powiedzmy ,,odmieńca" aby następnego dnia nie zarobić kulki w łeb...
A tak... kto tam teraz pamięta ze jakaś dziewczyna powiesiła sie z powodu zdjęć zrobionych jej podczas przebierania w szatni, inna po tym jak koledzy symulowali na niej gwałt przy całej klasie, chłopak po tym jak jacyś frajerzy kazali mu pić wodę z kałuży... ???
Ja osobiście jeśli miał bym już iść do piekła to zabrał bym ze sobą jeszcze kilka osób...
Mam podobne myśli. Ale uważam, że niestety i w Polsce dojdzie do podobnych wydarzeń.
System jest do dupy i trzeba go zmienić.