To musi być potworne uczucie dla jej Rodziny i bliskich... Coś strasznego... :(
Tym bardziej ze rodzine miała bogatą, matka walczyła a i tak do dzisiaj nie wie gdzie są szczątki jej córki. Na 99% pewne jest ze zabił ją ten chłopak którego poznała w klubie i pozniej gdzies się z nim udała ale że to sku*wiel nie ulzyl bólu matce i nie powiedział co zrobił z ciałem, pozniej zabił inną dziewczyne gdzieś w Ameryce Płd. i teraz za to siedzi.
Tak, słyszałam o tym. Zabił dokładniej dziewczynę w Peru w pokoju hotelowym, za co w tym kraju odsiaduje teraz wyrok. Elizabeth Holloway (matka Natalee) spotkała się ponoć z tym gościem w więzieniu, rozmawiała z nim, ale bez skutku... Znalazłam też jakiś artykuł z 2014 r., w którym wyczytałam, że ojciec Natalee - Dave Holloway postanowił w tym roku wynająć detektywa i raz jeszcze udał się w miejsce zaginięcia córki, ponieważ jakiś pracownik obsługi zeznał coś, co ukrywał przez prawie dekadę, bo był na bakier z prawem i bał się, żeby go nie powiązali z tym przestępstwem czy coś takiego. Z tego co kojarzę, to chyba widział jak ten chłopak wchodził gdzieś z Natalee, a potem wyszedł wynosząc ją na rękach. Tak czy inaczej, nie wiem jak silnym człowiekiem trzeba być, aby żyć ze świadomością, że prawdopodobnie już nigdy nie będzie wyjaśniona przyczyna i okoliczności śmierci dziecka. :(