w sam raz na jakieś popołudnie z którym nie ma co się zrobić, a ma się do dyspozycji jedynie
telewizor. W pamięć zapadło mi porównanie: "jak żelazna dłoń w aksamitnej rękawiczce"...zgrabnie i
ciekawie ujęte , a znam kilka osób, do których świetnie ono pasuje... :)