Film genialny, czułem się jakbym był w innym wymiarze jakbym snił. Wszystko pomieszane sen, rzeczywistość, przeszłość, teraźniejszość wędrowaliśmy nie przerwanie przez cały film. Tu niechodzi tylko o to kto zabił i czy zabił tylko o czas dla ludzkiego życia, uchwycone to było w czasie przenoszenia się miedzy ujęciami np. jego snu. Były hipotezy ukryte w nim w środku co do tego co się stało (morderstwo). Rodzaj układanki tu każda scena jest surealistyczna. Mamy zaprzeczenia (scena kiedy Romek krzyczy do córki w tym drewnianym domu a ona w tej chwili już leżała martwa) celowo by widz podszedł na dwa fronty rozumienia tego filmu. Muzyka świetna dopełnia tylko dziełu. Klimat świetny i jeszcze te zdjęcia 9/10