PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=853784}

Nie martw się, kochanie

Don’t Worry Darling
6,2 42 330
ocen
6,2 10 1 42330
4,9 37
ocen krytyków
Nie martw się, kochanie
powrót do forum filmu Nie martw się, kochanie

Obawiałam się tego filmu, bo pomysł na niego był bardzo ambitny, a Olivia Wilde nie ma zbyt dużego doświadczenia w reżyserowaniu, jednak ostatecznie jestem pozytywnie zaskoczona. Na plus zdecydowanie są zdjęcia, muzyka i gra aktorska, które cudownie budują napięcie. Myślę, że moja ocena byłaby wyższa gdyby nie jeden, dosyć istotny mankament filmu. Otóż w pewnym momencie plot twist staje się boleśnie oczywisty. Od początku wiadomo, że mamy do czynienia z jakąś formą manipulacji, której poddani są wszyscy mieszkańcy Victorii, ale przez cały filmy gromadzą się wskazówki co do tego jaką tajemnicę faktycznie skrywa Frank i jej odkrycie nie budzi ostatecznie takich emocji, jakie budzić by mogło. Nie podoba mi się również kwestia niedopowiedzenia tego, jaką rolę w całym projekcie odgrywała żona Franka. Zabiła go, bo zdenerwowało ją to, że nie potrafił powstrzymać Alice, czy może dlatego, że w końcu ona też zrozumiała, że jest uwięziona przez swojego męża? Taki niby suspens, ale kompletnie niepotrzebny, bo Shelley jest jedną z tych postaci, która w filmie większego znaczenia nie ma poza tym, że jest tą wierną i zapatrzoną w swego męża żoną.

ocenił(a) film na 8
aira17

U Olivii Wilde praca na stanowisku reżyserskim wygląda dość specyficznie - rozumiem przez to sposób wprowadzenia wizji, którą ta artystka ma odnośnie scenariusza, jak i sposób kierowania tym jak film ma wyglądać ,,operatorsko". Po obejrzeniu "Nie martw się kochanie" - a na obrazie tym byłem w salach kinowych ,,Dolby Atmos" w multipleksie Helios (polecam ten format! Rewelacyjne przełożenie dźwięku i obrazu na efekt końcowy, który ma pokazać dźwięk i wizualizację danego dzieła tak jak powinien wyglądać, ot na najwyższym poziomie!) - nie kryłem i nadal nie kryję swoich pozytywnych wrażeń i emocji związanych z doświadczeniem tego filmu. Primo, wyborna, wręcz namacalna gra aktorska panny Pugh i Stylesa - tak tego Stylesa... Z One Direction! Ten kiedyś chłopak, a teraz ktoś, kto wyrasta na porządnego wokalistę i faceta, pokazał światu w produkcji Wilde, że jest w stanie wyrazić sobą solidny wachlarz emocji i umiejętności u aktora, związanych z przemianami fizycznymi i psychologicznymi postaci, którą w tym przypadku zagrał! Secondo, w ogóle, cały film wizualnie był tak seksowny i zmysłowy, że podwajało to wrażenie zbyt pięknej iluzji tegoż to ,,Victory" świata, którą jak się już odkryje, to całkowicie zmieni spojrzenie widza na rzeczywistość tu ukazaną. Może i są w obrazie tym jakieś mankamenty, ale sądzę, że potrzeba by drugiego bardziej intymnego seansu, najlepiej w domowym zaciszu, gdy "Nie martw się kochanie" będzie dostępne do obejrzenia On-line lub do kupienia na płytach Blu-Ray/4K, aby na spokojnie zrozumieć (raczej usiłować wejść w umysł twórcy), co film ma prezentować, jakie wizję i idee reżysera są tu zawarte.

ocenił(a) film na 7
aira17

"Nie podoba mi się również kwestia niedopowiedzenia tego, jaką rolę w całym projekcie odgrywała żona Franka." zgadzam się. Tą scenę albo należało pominąć (tzn zamknąć wątek Franka jakoś inaczej) albo wyjaśnić co dokładnie stało za tym czynem jego żony. Też uważam ten wątek za niedopowiedziany.
Co do samej intrygi - tutaj byłem pozytywnie zaskoczony jak się to wszystko ładnie spięło. Spodziewałem się, że niedopowiedzianych bezsensownych elementów filmu będzie dużo więcej. A jedyne co sobie przypominam to wspomniana sprawa Shelley, samolotu i trzęsień ziemi.

ocenił(a) film na 7
Stolarcfc

Samolot (błąd w kodzie programu symulacyjnego tzw.glitch), trzesienia ziemi- możliwe chwilowe przeciażenie serwerów

ocenił(a) film na 7
Maniuszka_2

A jaki masz pomysł na żywienie żony pozostającej nieprzerwany czas w symulacji? Widzimy jedynie jak maż nawilża jej usta wodą, ale co z resztą? Jak jej podawał pożywnie?

ocenił(a) film na 7
Bokciu

Tego nie wiem jak wyjaśnić niestety podałem tylko możliwe odpowiedź na tamte dwa

ocenił(a) film na 8
Bokciu

Jest ujęcie jak jest podłączona do kroplówki więc najpotrzebniejsze witaminy i minerały miała dostarczane

Maniuszka_2

Dla mnie żona Franca to AI wygenerowana w tym wirtualnym świecie podobnie jak dzieci. AI która widząc że człowiek nie poradził sobie z zarządzaniem ta rzeczywistością, buntuje się i go zabija. W tej scenie mówi do niego "Ty głupi człowieku..."

ocenił(a) film na 7
paoss

"Ty głupi mężczyzno" kwestia interpretacji tłumacza

aira17

Powiedziala ze teraz jej kolej czyli ze po prostu chciala rządzić caloscią zamiast niego.
Trzesienie ziemi moglo byc nwm, przejezdzajacym pociagiem, metrem. Az tak na komputerach sie nie znam ale w Nowym Jorku np tak sie czesto chalupa trzesie jak metro jedzie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones