PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32236}

Niebo

Heaven
7,0 13 390
ocen
7,0 10 1 13390
5,3 3
oceny krytyków
Niebo
powrót do forum filmu Niebo

Nie moja bajka

ocenił(a) film na 4

Nie podobało mi się. A na pewno nie aż tak, jak tego oczekiwałam, zachwyciwszy się "Księżniczką i wojownikiem". Przede wszystkim - nie lubię bohaterów w typie samotnych wilków poświęcających własne dobro w imię dobra ludzkości. Zawsze jest to dla mnie jakieś sztuczne. Ludzie są w ogromnej większości egoistami. Do altruizmu są zdolni albo dla ratowania najbliższych albo w ekstremalnych okolicznościach. Więc punkt wyjścia - kobieta podkładająca bombę w gabinecie szefa narkotykowej mafii, ponieważ nie może już dłużej patrzeć spokojnie na zło, jakie narkotyki wyrządzają uczniom w jej szkole - kompletnie do mnie nie przemawia. Jest jak zasadzanie się z dubeltówką na muchę. Oczywiście wiemy, że Philippa próbowała zwrócić na problem uwagę policji. I że policja siedzi w kieszeni przestępców. Niemniej, postępek Philippy jest dla mnie niepojęty. Nie umiem się z nią identyfikować, nie umiem nawet jej zrozumieć.

Zrozumienie to utrudnia mi też Cate Blanchett, które wciela się w postać Philippy. Blanchett nie jest moją ulubienicą, a tutaj sprawiła wręcz, że jej Philippa nie tylko nie wzbudzała mojego współczucia, ale nawet cienia sympatii. Nie podobała mi się też fizycznie. Nie czułam więzi pomiędzy bohaterami, ich rzekoma wielka miłość była dla mnie absolutnie niewyczuwalna. Nieprzyjemny dysonans w zderzeniu z tym brakiem emocjonalnego napięcia, wywołują padające w pewnym momencie słowa "kocham cię". I tu kolejny zarzut - miłość nie rodzi się w ciągu kilku dni. Nie wolno mylić miłości z oczarowaniem, zauroczeniem, erotyczną fascynacją. To, co podobało mi się w "Księżniczce i wojowniku", a czego kompletnie zabrakło tutaj, to właśnie ostrożność w posługiwaniu się językiem i rekwizytami przynależnymi sferze uczuć. Tam bohaterowie powoli uczyli się kochać, owszem - Sissy desperacko szukała kontaktu z Bodo, ale nie dlatego, żeby mu powiedzieć na dzień dobry "kocham cię", tylko właśnie - ponieważ nie umiała swoich uczuć nazwać, ponieważ wszysto, co czuła, to był chaos. Zresztą ten chaos, tę jej desperację doskonale rozumiemy - przecież Bodo uratował jej życie! Natomiast pobudek, kierujących myślami i czynami młodego policjanta z "Nieba", nie rozumiem zupełnie. Nie przekonuje mnie ta postać, nie przekonują mnie oni razem, ani żadne z osobna.

Wielu webforumowiczów pisze o warstwie symbolicznej tego filmu. Symboli nie wyłapałam sama, może dlatego, że w ogóle symbolizmu w kinie nie lubię. Drażni mnie. Odbywa się często kosztem wiarygodności historii i psychologii postaci. Więc nie zwróciłam uwagi ani na światło w tunelu, ani na inne tak wyraźne dla niektórych, a dla kompletnie nieistotne szczegóły. Dla mnie istotna jest w filmie opowieść i jej bohaterowie. Jeśli wszystko zrobione jest dobrze - nie trzeba już żadnych symboli. Symbole to pójście na łatwiznę.

Diana

Świetna recenzja!

Diana

Świetna recenzja!! Myślałam, że tylko ja nie potrafiłam uwierzyć w miłość bohaterów. Jeśli nawet mówimy o zauroczeniu to też uważam, że było wyłącznie jednostronne. Niestety mam wrażenie, że Cate Blanchett miała więcej chemii ze swoją przyjaciółką niż domniemanym kochankiem..Film nie był najgorszy(a wręcz uwielbiam zakończenie jakże pasujące Kieślowskiemu), ale z uwagi na to, że żaden wątek poboczny(np.korupcja policji, wyrzuty sumienia/dramat wewnętrzny Philippy czy poddać się karze, czy nie) nie został w jakikolwiek sposób rozwinięty, to bez wiarygodnego wątku miłosnego z potencjalnego dzieła zostało uczucie rozczarowanie i niedosyt.

ocenił(a) film na 7
Diana

Jak nie na swoją bajkę, masz cholernie dużo do powiedzenia.

ocenił(a) film na 5
Diana

Dokładnie tak samo pomyślałam - jak można mówić komuś, że się go kocha, znając go zaledwie kilka dni? I to jeszcze w jakich okolicznościach?! Filippo wcześniej mówi ojcu, że się zakochał (nomen omen zapierając prześcieradło zbrudzone nocnym aktem zmoczenia się), a na pytanie tego właśnie ojca "czy go kochasz?" Philippa odpowiada po dłuższej dopiero chwili twierdząco, podczas gdy na to samo pytanie chwilę wcześniej zadane synowi, Filippo odpowiada bez namysłu. Odniosłam wrażenie, że miłością i to zaślepiającą żył tu tylko Filippo, zaś Philippa po prostu skorzystała z nadarzającej się okazji, że młody i niedoświadczony mężczyzna zakochał się w niej do tego stopnia, iż zdecydował się na tak dramatyczny krok.

Diana

Świetny tekst!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones