Duchy , zjawy , dybuki i dzielny rabin/ksiądz/szaman stawiający im czoła , ale to jest naprawdę dobry horror o egzorcyzmie. I nie marudzić , że sztampowy , oklepany i że oczy bolą od patrzenia.
Ja osobiście polecam i zachęcam do obejrzenia. Oczy wiście tym , którzy jeszcze nie mieli okazji go widzieć.
Paniusię napastuje blady kurdupel z wytrzeszczem, szczuje ją psem w masce. Ta postanawia przeprowadzić śledztwo. Wraz z jej kumpelą, specjalistką od sennika i zabobonów, znajduje w domu dla starców, ocalałą z Oświęcimia. Ta kobita zdradza jej tajemnicę, że naziści postanowili wskrzesić żydowskiego demona, który ją teraz napastuje. Pod koniec mamy świetną scenę, gdy pastor i rabin wspólnie modlą się do tego samego Boga, oraz niezapomnianą scenę końcową gdy postaci wrzeszczą do diabła, zaklęcia z kartki. Najwspanialsze w tym jest to, że dybuk z łatwością opętywał ludzi dookoła, ale tej osoby którą chciał, nie. Najlepszy tekst: ,,Musisz zakończyć to, co zaczęło się w Auschwitz..''
Super Bodek! Więcej takich filmów polecaj.