no sexu to w tym filmie najwięcej ...

O co Ci chodzi? Jedna scena seksu i koniec, nie ma się czym podniecać.

Nie chodzi o film, jego treść, ale to jak był sprzedawany (patrz plakat).

Dziewczyna jest w bieliźnie, to wszystko, nie widzę tam żadnych podtekstów erotycznych.

A czemu jest w bieliźnie?

No raczej nie dlatego, żeby sprzedać film.

A dlaczego?

Nie wiem, jestem dziewczyną, nie wymagaj ode mnie, żebym mówiła, że jakaś laska jest w bieliźnie, żeby sprzedać film. Może na facetów takie zagrania działają, ale na kobiety nie.

Oczywiście, że nie. Na kobiety działają mężczyźni.
Zresztą podświadomie na kobiety też te reklamy podświadomie działają. Tak konstruuje się wspólczesne standardy piękna i to od nich odbijają się współczesne nastolatki i starsze panny. I bardzo często nie są w stanie tym standardom sprostać. Stąd moda na tzw. zdrowy tryb życia, bulimię, anoreksję, odsysanie tłuszczu, operacje plastyczne, botoks i jad kiełbasiany i photoshop oczywiście.

Jakoś jestem młoda a patrząc na te zdjęcie nie mam potrzeby odsysania tłuszczu ;)

Cieszę się.
Po prostu nie wiem, jak można nie dostrzec faktu, że jedyne czym ten film jest faktycznie sprzedawany są nieletnie pośladki (a może się mylę) głównej bohaterki.

Aktorka nieletnia nie jest, ale małolatę gra (no powiedzmy prawie, w filmie jest pełnoletnia). Ale na moje oko, na serio tam sexy nie ma. Patrzę, patrzę i ... nic nie widzę. Jakby jeszcze bardziej wyciętą koszulkę miała, to... może.

Ale AutorAutor ma rację - ja zainteresowałem się filmem właśnie na widok miniatury plakatu, chociaż za zboczeńca się nie uważam. Pomimo to wzrok to przyciąga, więc i się sprzedaje. Takie czasy, ale mi to nie przeszkadza ;)

Może i to prawda, choć działa głównie na facetów, facet będzie chciał iść przez plakat, a kobieta powie, że aktorka ma gruby tyłek i jest nie ładna (tak po prostu). Ja się zainteresowałam filmem bo po tym dzieciaku w lustrze, myślałam, że go kiedyś widziałam.

Tyłek ma w sam raz, a twarz to w sumie nie zwróciłem uwagi ;) Przy okazji zauważ że plakat jest najwyraźniej dobry - przyciąga i kobiety, i facetów. I o to chodzi w promocji

Nie, moim zdaniem kobiety raczej skłania do obgadywania. Powiedzą, że ma gruby tyłek nawet jeśli takiego nie ma ;) Spróbuj zabrać dziewczynę na film z takim plakatem, a nawet go nie widząc, powie że to gniot, a bohaterka to szmata itd. itp. Znam takie przypadki :) Mnie akurat tan plakat pod takimi względami nie rusza. Dziewczyna ładna, zgrabna - czemu nie pokazać jej w bieliźnie przed lustrem? Kolory fajne, klimatyczne, a w lustrze zjawa. Wszystko fajne, szkoda że nie można tego powiedzieć o filmie :)

Dlaczego jest w bieliźnie ? Dlatego że jest w łazience podczas rannej czy wieczornej higieny ewidentnie widać to na zdjęciu co ty w tym dziwnego ? Ty może do łazienki wchodzisz w kurtce zimowej i w szaliku ? :D Ah ci zboczeńcy wszedzię widzą SEX haha

ojej naprawdę tak słabo kapujesz?nie chodzi o to dlaczego stoi w bieliznie tylko dlaczego dali taki plakat jak stoi w majtkach? a nie jak jak stoi np w portkach? autor ma rację specjalnie dali taki plakat, zwykły chwyt marketingowy! ładny damski tyłeczek miał przyciągnąć ludzi do kina! seks i damskie ciało sprzeda wszystko

Wiem że na plakacie celowo jest młoda dziewczyna w bieliźnie w celach komercyjnych ale żeby tam od razu seks widzieć ? nie wiem może za często widuje płeć przeciwna w łazience w bieliźnie żeby zaraz tylko i wyłącznie to z seksem kojarzyć to już bardziej bym powiedział że plakat pedofilią promuje film bo jest tam przecież dojrzała dziewczyna w bieliźnie i mały chłopczyk który jest przez nią wykorzystywany haha :D już się tam nie doszukujcie bóg wie czego

Czy znasz znaczenie słowa SEX i od kiedy kobietę w podkoszulce i w majtkach nazywa się seksem ? Panie AutorAutor to jest erotyzm, erotyzm którym próbowano przyciągnąć widzów do kin i przed ekrany tv.