W tym filmie po oczach daje heroizm Francji. Ale tak od początku wstawki filmowe i krótkie informacje Niemcy wkroczyli do Polski a II wojna światowa to się chyba rozpoczęła atakiem na Francje. Oczywiście co w Polsce moze byc to tylko antysemityzm bo Tato uciekł... i pokazany jedynie właściwy, zaciekle walczący z okupantem francuski ruch oporu. Francuzom to jedynie filmy pozostało robić bo historii nie zmienią.
Niestety, te filmy zmieniaja historię. Mam na myśli zarówno antypolskie, jak i profrancuskie, proniemieckie itd.
Oczywiście, Polak jedyne co wyłapuje to polski akcent. Takie wąskie są jego horyzonty. Gdybyś znał historię. To wiedziałbyś, że antysemityzm był w Polsce faktem. Mieliśmy osławione getta ławkowe. Mieliśmy Dmowskiego, który głosił, że Żydów trzeba odsunąć od gospodarki. W trakcie okupacji, doszło do wielu pogromów, chociażby na Podlasiu.
Tak, znam. I w każdym kraju był nawet marginalny ruch oporu. Dodam, że w filmie Francuzów nikt nie pokazuje jako narodu wielce odważnego, fałszując stereotyp Francuza - tchórza (swoją drogą krzywdzący, bo Francuzi pamiętając Verdun, słynne czerwone portki i rzeź w trakcie IWS robili wszystko by w konflikt z Hitlerem się nie angażować). Mało tego, jest scena w której pokazano salę pełną kolaborantów. Nikt historii nie zakłamuje. A antysemityzm w Polsce był i jest (mimo, że wyznawany przez ludzi, którzy Żyda na oczy nie widzieli).
Pani, drogi Panie, a skoro Pan nie wie, to po co wypluwa takie kocopoly, te płytkie generalizacje? Ja nie wiem wielu rzeczy, ale pewne jest jedno, że nie ma narodów złożonych w 100 procentach z bohaterów, ani w 100 procentach z tchórzy. Historia się wydarzyła i zamiast cieszyć się, że Francja miała chociaż jednego Korczaka, to wszędzie trzeba tę pseudopatriotyczno, narodowo, antyeuropejską łyżkę dziegciu umieścić.