Nie ma sensu sie rozpisywac na temat tego filmu bo najlepiej go sobie samemu puscic. Na poczatku gdy pojawia sie John Cusack w tym czarnym kapeluszu myslalem ze to Michael Madsen! Dawno Cusack nie zagral tak dobrej przekonujacej roli tym bardziej ze tutaj gra prawdziwego gn...oja i sku...wysyna. POLECAM!!!
Też 1/3 filmu myślałem, że to M. Madsen (Głos mi nie pasował). Dopiero z profilu przy świetle ogniska zabaczyłem Cusack'a.
Też myślałem, że to "szalony sen", a okazało się, że Cusack. Bardzo dobrze zagrał - jak piszesz - prawdziwego s...syna. Film bardzo dobry; ciężki, duszny klimat. Poza świetnymi zdjęciami zachodu słońca większość kadrów "brudnych i błotnistych". Tak jak życie w miasteczku. Lubię zakończenia bez "kropki nad i" - otwarte, więc dałem 7,5 zaokrąglając do 8.