W zasadzie zgadzam się z intencja tej wypowiedzi, z tym że nie trzeba zaraz tak ostro atakować (i buracko) człowieka oraz innych funkcjonariuszy kleru katolickiego...... PZDR

Ja ze swojej strony całkowicie zgadzam się z Chrisem, to anime to dno, jedyna fabuła pojawia się w momencie opowieści narratora, a reszta opowieści jest strasznie niespójna i nietrzymająca się kupy. Pomysł może i ciekawy ale realizacja do niczego.
Co do twojego komentarza Denny, to jest on tak "denny" i chamski, że naprawdę ciężko mi sobie wyobrazić, że na naszej planecie żyją tak agresywne tępaki i półgłówki jak Ty. Jeśli nie potrafisz napisać nic konstruktywnego tylko spuszczasz kubły swoich wypocin i bluzgów na innych użytkowników filmwebu, to gorąco Cię proszę, przestań logować się na to forum i najlepiej w ogóle nigdzie się nie udzielaj, bo zrobisz sobie kiedyś przez to krzywdę, a bardziej prawdopodobne, że Tobie ktoś ją po prostu wyrządzi.
Pozdrawiać Cię nie będę, bo z tego co widzę jesteś osoba tego zupełnie niewartą. Napisałbym jeszcze na koniec coś w Twoim stylu jak "nie pozdrawiam Ciebie Ty ograniczony śmieciu", ale nie chcę abyś się później przez to zapluł na klawiaturę. Tak więc samych pomyślności życzę i zmądrzej oraz nabierz kultury trochę a może wtedy Cię ktoś polubi...

Generalnie zgadzam się z dennym, w ogólnym sensie wypowiedzi zarówno odnośnie filmu jak i offtopu KK. Kreska niezła, fabuła też, film mocny ale za krótki. Dostałem to czego oczekiwałem po anime dla dorosłych.

Bohaterem nie jest Jubei KIbagami tylko Yagyu, to nie są te same postaci