chwała rozsądkowi - ciekawostkę usunięto. cóż za ulga :)

ja to wiem, Ty to wiesz, ale scenarzyście zrobili co chcieli i dla "dobra" fabuły zmienili historie.

Podczas sceny w której Major Grau spotyka Generała Klusa i Genrała Kahlenberge w Paryżu wspomina datę ich ostatniego spotkania w Warszawie, które miało według niego miejsce w 1942 roku, więc to nie pomyłka osoby zgłaszającej ciekawostkę, ale taka jest fabuła filmu.

Ręce opadają - wrzesień 1939! Obstrzał i bombardowania! Na Lenina wiecznie żywego o czym Ty piszesz!

Dzięki korepetycje z historii, ale chyba się zupełnie nie rozumiemy.W jednej ze scen Generał Tanz przedstawia plan mający na celu likwidacje oporu w okupowanej Warszawie i w ramach tego planu widzimy wyburzenie części zabudowy.Major Grau w scenie, która ma miejsce w Paryżu 1944 roku określa stopień zniszczeń mających wtedy miejsce jako "zrównanie z ziemia całej dzielnicy", co oczywiście nie jest prawdą historyczną i w 1942 roku wydarzenia o podobnej skali nie miały miejsca w okupowanej Warszawie.O zniszczeniach w 1939 pamiętam, ale nie o to mi tutaj w ogóle chodzi.Pozdrawiam i mam nadzieje, ze już wszystko jest jasne.

Zacznijmy od początku - w "ciekawostkach" było "Na początku filmu akcja dzieje się w 1942 roku i widać, że Warszawa jest zniszczona. Jednak miasto zostało zniszczone przez nazistów dopiero w 1944 roku.". Pytanie czy w 1942 roku były zniszczone części Warszawy? Oczywiście, że były, wszak w Generalnym Gubernatorstwie nie było planu wielkiej odbudowy, a istniejące zniszczenia były efektem wyniszczania miasta przez agresora. Ty zaś piszesz "ja to wiem, Ty to wiesz, ale scenarzyście zrobili co chcieli i dla "dobra" fabuły zmienili historie." - jak to można było zrozumieć? Potem zaś brniesz "wspomina datę ich ostatniego spotkania w Warszawie, które miało według niego miejsce w 1942 roku, więc to nie pomyłka osoby zgłaszającej ciekawostkę, ale taka jest fabuła filmu.". Oczywiście nikt nie zgadnie, że próbujesz nawiązać do odwetowych akcji z filmu, tylko dlaczego chcesz do tego nawiązywać? Nijak się to ma do źródła tematu czyli idiotycznej ciekawostki (przypomnę) "Na początku filmu akcja dzieje się w 1942 roku i widać, że Warszawa jest zniszczona. Jednak miasto zostało zniszczone przez nazistów dopiero w 1944 roku." Autor tejże ciekawostki nic nie wiedział o wrześniu 1939 roku, trochę wiedział natomiast o sierpniu / wrześniu 1944 i postanowił zabłysnąć swą wątpliwą wiedzą.
Wracam teraz do pytania dlaczego nawiązywałeś do planów akcji odwetowych skoro wiedziałeś o zniszczeniach z 1939 roku?

Masz absolutną racje, ja po prostu w swoim naiwnym założeniu uznałem, że autorowi ciekawostki chodziło właśnie o tą akcje odwetową, której skutkiem według twórców filmu było zniszczenie całej dzielnicy w Warszawie. Oczywiście z tekstu, który zacytowałeś wynika coś innego, ale ja jedynie starałem się znaleźć powód dla, którego ktoś napisał coś takiego.Sam obraz zniszczeń, który pokazany jest w filmie to raptem 4 rozwalone budynki i widzimy je dokładnie w scenie przeprowadzania wspomnianej akcji odwetowej, więc łatwo można dojść do wniosku iż dla autora ciekawostki te dwa fakty mogły mieć związek.Gdyby zamiast słowa "zniszczona" zostało użyte słowo "niszczona", to miało by to większy sens, ale jest inaczej, wiec to są tylko moje gdybania.

No tośmy sobie wszystko wyjaśnili. Pozostaje ustalić tylko jedno - czy warto oglądnąć Circle (dałeś równą dychę)? Temat pozornie interesujący, obwiałem się jednak, że to tylko tania gmatwanina w tonacji niewyszukanego dreszczowca. A komu mogę zaufać jak nie widzowi, który potrafił oglądnąć uważnie "Noc generałów"?

Circle dałem 9, ale to i tak dosyć wyjątkowa ocena jak na mnie i dałem ją trochę na wyrost ze względu na słabą ocenę na Filmwebie. Sam film jest dosyć specyficzny i trudno mi go z czystym sumieniem polecić, chociaż jestem bardzo ciekawy opinii innych na jego temat. Musisz wziąć pod uwagę, że ten film powstał w pewnej konwencji i z pewnością nie chodzi tutaj o kosmitów czy kino sci-fi , a najbardziej istotne jest śledzenie zachowań międzyludzkich w krytycznych sytuacjach i to jest całym clue tego filmu. Być może zostałem trochę oszukany przez ten film i pewne sytuacje przyjąłem za pewnik zbyt łatwo, ale po prostu dla mnie ten film był interesujący i ewentualne niedociągnięcia zeszły na dalszy plan. Musisz wziąć pod uwagę, że ja ten film oglądałem po nieprzespanej nocy i z perspektywą filmu na 6, a dostałem jeden z ciekawszych thrillerów psychologicznych, który moim zdaniem dosyć dobrze pokazuje zachowania ludzi w ekstremalnych sytuacjach.
Postaraj się nie czepiać drobnych niedociągnięć, postaw się w roli jednego z bohaterów tych abstrakcyjnych wydarzeń i być może wtedy magia zadziała :)
Dla mnie najciekawsze było analizowanie dlaczego dany "gracz" odpadł w danym momencie i chyba ze względu na to, że wszystko było pod tym względem w mojej opinii dobrze psychologicznie ugruntowane dałem temu filmowi taką wysoką ocenę.

Jeśli interesujesz się historia i nie odstrasza Ciebie teatralna konwencja to polecam "Kopenhage". Podobnie jak w "Cirlke"tutaj też warto wejść w skórę bohaterów i zastanowić się nad motywacja ich działań.

A mógłbym prosić o bliższe namiary na "Kopenhage", bo to co znajduje to chyba nie to co mi zaproponowano.