że przebieg zdarzeń w żadnym momencie nie wymaga istnienia całej tej Nocy Oczyszczenia. Wszystko to mogłoby się wydarzyć tak po prostu, każdej zwyczajnej nocy. No ale dodano ten durnowaty "lore" i nagle mamy "uniwersum". Uniwersum idiotów, można by dodać. Tak same założenia Czystki (eliminacja przemocy, niby jakim cudem?) jak i bieżące wybory bohaterów (jak wiadomo, dziewczyny zazwyczaj najbardziej kochają morderców własnych ojców) nie pozostawiają złudzeń co do zamierzonego targetu tej produkcji. Ktokolwiek z IQ wyższym niż własny wiek tylko się zaśmieje i pokręci głową. 1/10