Idea filmu jest bardzo słuszna, taki film powinien powstać lecz dziennikarka przeprowadzająca wywiad moim zdaniem na rozmowę przyszła nieprzygotowana.
Widzę w opisie, że chodzi o Teresę Torańską, to już kojarzę film. Zgadzam się.
Niezależnie od oceny rozmówcy, waga tematu zobowiązuje.
Pytań merytorycznych jak na lekarstwo. Ułomna wiedza.
Miałem wrażenie że owa dziennikarka przeprowadza wywiad do Gali, Życia gwiazd czy innego Pudelka.
Bardzo słabiutka.
Summa summarum filmik wyszedł jak wyszedł. Do zapomnienia.
P.S.
Ogólnie u nas panuję "kult" Torańskiej. Dla mnie mocno przeceniona.
Już jej niby wielkie dzieło "Oni" jest spokojnie do podważenia.