Mi też się bardzo podoba Rasputia - jest genialna;)

Rasputia jest the best! ja bardzo lubię ten film, często do niego powracam. Taki humor lubię i też się dziwie niskiej średniej. Muszę przyznać, że z początku nie wiedziałam że Murphy gra tam aż 3 role, uważam że to zasługuje na pochwałę widzów tym bardziej, że każda jest świetna i pomysłowa

Dokładnie! Świetna postać! ;)

Ja uważam, że masz rację. Prawdę mówiąc, gdy pierwszy raz obejrzałem ten film, trochę go nie doceniłem i dałem mu tylko 5, ale wczoraj zobaczyłem go po raz drugi i nie mogłem uwierzyć, że kiedyś tak mi się nie podobał. Charakteryzacja świetna (zdążyłem zapomnieć, że Murphy zagrał też Wonga ;P) a fabuła zabawna, do dobrej komedii nic więcej nie potrzeba.

Do dobrej komedii potrzeba jednak czegoś więcej - fajnego przekazu, jak np. w "Nieoczekiwanej zmianie miejsc", czy "Home Alone" ;)

To zależy czego się oczekuje. Ja oczekuję od komedii rozrywki a od przekazu to są wiersze.

Film jak każda forma artystyczna powinien coś reprezentować, zwrócić na coś uwagę. Takie filmy są najlepsze. Nawet komedia potrafi nieść ze sobą jakąś treść - jak np. "Big", "Sknerus", czy te wymienione wyżej. Dzisiejsze komedie najczęściej niosą ze sobą stek suchych, lub idiotycznych żartów. Takie moje zdanie na ten temat.

Jeśli dla kogoś film to forma artystyczna to owszem, powinien dawać coś do myślenia czy nieść przesłanie. Ale jak ktoś tego wymaga od murzyńskiej komedii nastawionej nie na przekaz artystyczny a na rozrywkę, to cóż mogę powiedzieć - rozczaruje się. To tak samo jak z wierszami - są głupie rymowanki a są piękne wiersze z ogromem emocji. To samo z muzyką - jest muzyka rozrywkowa, komercyjna nastawiona na zarobek aby ludzie mieli przy czym poskakać, a jest muzyka klasyczna, która ma cieszyć ucho i duszę konesera. To samo tyczy się filmów. Takie jest moje zdanie :) Pozdrawiam.

Jasne, ale są filmy, które i bawią i uczą :) Czyli można to połączyć.

I tu ponownie - zależy kto czego oczekuje. Ja nie muszę oglądać filmów aby wyciągać wartościowe wnioski i czegoś się uczyć - każdego dnia człowiek o otwartym umyśle nauczy się czegoś od innych ludzi, zwierząt, przyrody itd. Niektórzy natomiast muszą oglądać filmy aby poczuć co to jest głębsze przemyślenie.

Oczywiste, że nauka płynie wszędzie. Chodzi po prostu o to, że jeśli dwa filmy są zabawne, a dodatkowo jeden ma w sobie morał to jest to zawsze jakaś przewaga. Taki film będzie dla nas cenniejszy. Wiadomo, że nie można oczekiwać od filmów typu "Norbit" głębokiej nauki. Najlepsze komedie to jednak te, które również uczą, jak np. te Chaplina. Lubimy te, na których się śmiejemy (ja np. lubię "Głupi i głupszy"), ale cenimy te bardziej "mądre", prawda?

Nie, moim zdaniem nieprawda ponieważ komedia z wrzeszczącymi murzynami raczej niewiele może nas nauczyć i z marszu można odpuścić pewne oczekiwania. Swoją drogą czasami ja osobiście wolę się rozerwać i pośmiać (odmóżdżyć) i nie są mi wtedy potrzebne jakieś wątki dla strawy duchowej. Jak mam ochotę na film z morałem to włączam jakiś dramat ale rozumiem twój punkt widzenia i rozumiem, że ty lubisz jeśli to idzie w parze. Tylko że to rzadko idzie w parze w tego typu filmach jak Norbit dlatego moim zdaniem samo założenie, że "fajnie jakby był morał" jest trochę wygórowane :) Ale rozumiem twoje zdanie i je szanuję. Po prostu ja po komediach z murzynami nie spodziewałabym się żadnych górnolotnych przemyśleń i naiwnością jest dla mnie oczekiwanie głębokiego przekazu od takich produkcji :) Natomiast raz jeszcze podkreślę, że jak najbardziej rozumiem, że Ty lubisz filmy z głębszym przekazem tylko że moim zdaniem akurat komedia ma za zadanie bawić, a nie uczyć czy uszlachetniać bo od tego są po prostu inne gatunki.

Dziwne, że automatycznie skreślasz możliwości wystąpienia w (jak to nazywasz "komedii z murzynami") jakichkolwiek wartości. Każdy, kto siedzi trochę we filmach wie, że nowe komedie z Murphym są ...powiedzmy "typowe" dla niego. Nie ma więc co do tego typu filmów akurat takich oczekiwań. Komedia ma za zadanie bawić, ale jeśli dodatkowo uczy bawiąc to jest to zaprawdę dobry film, bo robi więcej, niż potrzeba. Szanujmy jednak te mądre filmy, bo takich jest coraz mniej. Większość produkcji teraz to zbiór tępych dowcipów niestety. Szczypta szlachetności potrafi występować w każdym gatunku. Można ją znaleźć nawet od dokumentu, aż po horror. Kwestia czy twórca coś takiego zaimplementował.

tez sie dziwie tak niskiej sredniej , swietna komedia , obejrzalem kilkakrotnie i za kazdym razem sie usmialem.Np taki kac vegas tez dobry ale tylko na jeden raz - pozniej juz nie smieszy.

Rzadko mnie bawią komedie a tej się to udało. Kac Vegas ma 7,5 a dla mnie jest jedną z najgorszych komedii jaką oglądałem. Najwidoczniej publiczność woli komedie o nawalonych gościach.

wydaje mi sie niestety ze znaczna wiekszosc filmow, w ktorych gra Eddie Murphy ma zanizona ocene na filmwebie, troche tak jakby ludzie byli w stosunku do niego uprzedzeni

Chyba nikt nie ma zamiaru na Ciebie najeżdżać, bo masz racje, bardzo dobra komedia, świetna gra Eddie'go, też nie rozumiem czemu taka niska ocena, na IMDb 3.7

Może dlatego, że humor we filmie jest trochę kloaczny? :)

Jest cała masa komedii, które kompletnie nie rozśmieszają. "Norbit" do nich nie należy!!! Bardzo przyjemny oraz śmieszny film. Oglądałam 2 razy i zawsze mi się podobało.

Myślę, że trochę poszedł hejt po Murphym, który ostatnimi laty gra w samych słabowitych filmach i stąd tak słaba ocena.

3 złote maliny to jakaś kpina, film genialny, nie kumam kto daje te nagrody

Dokładnie. Mnie też dziwi dość niska ocena i złote maliny. Prosta, lekka, amerykańska komedia z niesamowitym absurdalnym humorem. Trzeba się wyluzować ludzie, takim smutnym narodem jesteśmy! ;)

Zgadzam sie, film wymiata! :)

zauważyłem, że na FW najbardziej skrajne i nieprzewidywalne oceny są przyznawane właśnie komediom. To chyba nie przypadek, bo poczucie humoru to jednak cecha osobista każdego z nas. Wiele beznadziejnych komedii ma tutaj notę powyżej 7, a wiele naprawdę zabawnych (Norbit jest zabawny, trzeba być strasznym Smutasem aby nie docenić miejscami genialnych dialogów w tym filmie) ma 5. Jest wśród nas wielu purytan, którym uszy więdną na sam dźwięk słowa "seks", a w tym filmie jest kilka scenponiżej pasa, że tak powiem, ale najzabawniejsze są w tym filmie dialogi. No i trzeba naprawdę nienawidzić Eddiego, żeby nie docenić jego kolejnej multiroli. Jeżeli nie Eddi to przynajmniej Rasputia zasłużyła w tym filmie na Oscara! :)

masz racje! Oglądałam to z 10 jak nie wiecej razy i a pewno jeszcze nie raz oberzę ;D Uwielbiam ten film :> . Murphy jak dla mnie wspaniale zagrał i Norbita i Rasputie dlatego właśnie mnie wkurzyło gdy zobaczyłam te złote maliny ;/ Kto to w ogóle wybiera ? ;c

Nie wiem,pewnie ktoś z kim Murphy miał na pieńku,ale to bez znaczenia, te Złote Maliny są beznadziejne,ważne ,że widzom się ten aktor podoba :) Dla mnie za ,,Norbita" powinien dostać oscara! Szczególnie za Rasputię :)

racja ;D W ogóle mimika twarzy Rasputii i Norbita to mistrzostwo ;D

Tutaj się zgadzam :) gdzie jest Oscar? Hah

Dla mnie jeden z lepszych filmów.Eddy świetnie zagrał :)

moja opinia taka sam, film może nie jest za dobry jesli chodzi o sam film, a jest tak potwornie śmieszny, że wysadza hahaha
do dzisiaj się śmieje jak Rasputia popychała biustem kierownice "Norbit, znowu mi poluzowałeś siedzenie ?!" ahah genialna komedia,
bo w właśnie o to chodzi w komediach, one mają być głupie i luzackie a nie jakieś spięte, tu nie chodzi o ogólnikowość całej fabuły,
ważne że to komedia, jest naprawdę śmieszna, gorąco polecam komedio maniakom.

Uwielbiam Eddiego i bardzo lubię jego komedie, a jego grze w tym filmie daję 9 z czystym sumieniem, ale sama komedia mnie nie śmieszy - zupełnie nie trafia w moje poczucie humoru. Nawet jak na odmóżdżający film jest wg mnie słaba. Przez pierwsze czterdzieści minut filmu siedziałam wkurzona na głównego bohatera, bo jest pipą i na Rasputię jako na czarny charakter. Potem było lepiej, ale nadal nieśmiesznie. Dlatego daję 3. Może reszta widzów ma podobne podejście i dlatego taka średnia.

nie znasz sie na polskich komediach ta ta nie pierd....

Jedna z najlepszych komedii. Świetne teksty i sceny. Najlepsza była Rasputia na zjeżdżalni. (Suka na zjeżdżalni). Film oceniam 8/10

też uwielbiam i twierdze to ja kina ekspert klasy aaaaaaa