Po opisie fabuły spodziewałam się czegoś znacznie lepszego. Zapowiadał się ciekawy film,a tymczasem wyszła klapa. Nie zachwyca i nie porusza(przynajmniej mnie). Byłby znacznie lepszy,gdyby nie sceny fantasy. Wątek z zaświatów,zamiast nadać odpowiedni klimat to powoduje znużenie i psuje cały efekt. Nawet jeśli przez chwilę mnie zaciekawił to za moment znowu było to samo. Z jednej strony był dramat,bo Susie została zamordowana, a z drugiej krótko po tym zdarzeniu przyjechała jej babcia i dobrze się bawiła,jakby nigdy nic się nie wydarzyło. W międzyczasie leciała luzacka muzyka w tle niepasująca do dramatu. Zero smutku itp. Jak dla mnie mega naciągane i niepotrzebne. Końcówka jest bezsensowna,nie porywa i rozczarowuje. Do jednorazowego obejrzenia i szybkiego zapomnienia.