Film mi sie podobał , Stuhr trzyma forme ,ale najlepszy był Mariusz Benoit , który przyklejał karteczki na trupach :]
Bardzo dobry film psychologiczny w ,którym nie brakuje makabrycznych wątków.
Ale można sie też pośmiać , tekst Niemczyka na początku filmu normalnie mnie rozwalił [patrz tytuł tematu].
Ale po tym filmie , chyba juz nigdy nie zapuszcze się w ciemne szpitalne mroki.
6/10 [bo gra Jandy , mi sie bardzo nie podobała]