Co za kr...n opisuje filmy bez ich obejrzenia. No takie kwiatki jak "zły Weasels", "Wściekły Mole wraz z Ratem", "kupił jego mieszkanie", to tylko (...) może wypisywać. Przecież to klasyka literatury, jeśli nie chciało się obejrzeć filmu czy zajrzeć do książki, wystarczyłoby wygooglać sobie w necie i można by w łatwy sposób uniknąć takiego buractwa.