Nic tu do niczego nie pasuje - krańcowo wszystko jest w typie współczesnym, na tyle że groteskowy efekt jest osadzać całość w klimatach średniowiecznych. Film nie jest nadzwyczaj bystry i nie ma też humoru wyszukanego. Mimo to- ogląda się tę bajkę wspaniale! Mnie oczywiście przekonało samo wejście- muzyka nie pasuje również, ale że obraz otwiera kawałek Quenn-u, to może nie pasować:)
Aktorzy grają niby w porządku, chociaż nie przekonała mnie Sh. Sossamon. Jej postać jest dość nudna. Można było wykreować ją na inteligentną osobę, a pozostaje głupiutka panienką, lubiąca dużo mówić. Kilka ładnych zdań tego nie zmienia, niestety:
Do minusów zaliczyć oczywiście można to iż całość jest w konwencji serialu dla młodzieży, a także dość żenujący "dowód miłości"- straszne! Obraz nie zafascynował mnie również, w pewnym momencie oglądając go wzięłam książkę i zaczęłam czytać- plusem jest że ów obraz pozwala na podzielność uwagi :).... W sumie bardzo przyjemny filmik jednak....I zawsze pozostaje rock and roll !