PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=595629}

Odruch serca

The Normal Heart
7,2 12 562
oceny
7,2 10 1 12562
7,8 4
oceny krytyków
Odruch serca
powrót do forum filmu Odruch serca

Oczekiwałam czegoś poruszającego, dostałam mniej niż się spodziewałam. To niestety kiepska
produkcja. Film nie wnosi tak naprawdę nic. Nie rozumiem skąd ten zachwyt i miano "arcydziełą" u
niektórych z państwa.

Matheleine

Też mi się nie podobał. A najśmiejszniejsze jest to, że mówiąc, ze ten film się niepodobał można się narazić na przyklejenie łatki homofoba co oczywiście może ale nie musi byc prawdą. Czy wyrażając się niepochlebnie o filmie o strażakach czy lekarzach ktoś komuś zarzuca nietolerancje? Uważam, że wielu ocenia ten film pozytywnie, bo czują, że tak trzeba.

ocenił(a) film na 8
MikeParcero

A kiedy i kto ci zarzucił homofobię w takim przypadku? Ja też napisałam gdzieś poniżej, że nie jestem zachwycona tym filmem i nikt mi nic nie powiedział. No, chyba, że twoja krytyka polega na: "głupi ten film o pedałach i powiesić ich", to owszem, tez będę homofobię podejrzewała...

ocenił(a) film na 8
Matheleine

A czego się spodziewałaś? I co taki film miałby wnieść? Ot, ekranizacja znanej sztuki, na znany powszechnie temat i do tego oparta na faktach. Czekałaś na objawienie w tym? Z ciekawości pytam.

semira1

Pewnie, ale co mi po objawieniu? Chciałam, żeby od razu wraz ze scenariuszem powstał odpowiedni lek.

A tak na poważnie, to mógłby wnieść jakąkolwiek wartość w zakresie edukacyjnym, jakieś klarowne przedstawienie historii choroby, z medycznego punktu widzenia, ale i ze strony społeczeństwa. Nie każdy widz interesuje się tematem, a ten film na pewno nie zachęca do zgłębienia wiedzy. Tu jest tylko ciemna plama na plamie, rozhisteryzowana lekarka i kiepski romans. Naprawdę marnie przedstawiony rąbek prawdy o HIV i AIDS.

ocenił(a) film na 8
Matheleine

Dobrze, że napisałaś, że kończysz żartować, bo ja bym to jako dziwny humor przyjęła. I nie, nie wyzłośliwiam się, tylko nie mogę uwierzyć. Po filmie, który jest ekranizacją sztuki sprzed 30 lat spodziewasz się rozprawy medycznej?? I jaką to ma dzisiaj wartość? Wtedy nawet nie wiedzieli jak się ten wirus przenosi i czy nawet jest wirusem. To jakie ty filmy na co dzień oglądasz i jakie książki czytasz? Przy Pożegnaniu z bronią oczekujesz opisu ruchów wojsk w czasie I wojny światowej, a po Solaris opisu geotermicznego zarysu planety?
To nie była opowiastka edukacyjna, tylko właśnie romans w czystej postaci. On nie miał zachęcać do zgłębiania czegokolwiek. Wirus był tłem, pretekstem do przedstawienia ludzkich postaw, uczuć, ówczesnej homofobii, kiedy w zasadzie mieliśmy rewolucję seksualną. Dobry czy kiepski, to rzecz gustu, ale szczerze liczyłam że faktycznie czegoś oczekiwałaś i źle wyszło, to temat do rozmowy. Ale w tej sytuacji, skoro spodziewałaś się paradokumentalnej opowieści o epidemiologii HIV, to nie tyle pomyliłaś filmy, co ich gatunki.
Jeżeli przy dzisiejszej edukacji ktoś się nie zainteresował się do dziś AIDS i prawdą o tej chorobie, to ma przesrane i nic mu już nie pomoże. Zapewne także urodzenia kontroluje zdrowaśkami.

semira1

Może masz rację, po prostu inaczej nastawiłam się do tego filmu. Tak czy siak, oceny nie zmienię, podtrzymuję moje zdanie. A co do dziwnego humoru, to wystarczy odrobina dystansu do siebie i świata. Dobrej nocy życzę! :)

ocenił(a) film na 7
semira1

Romans w czystej postaci? Zupełnie inaczej odebrałam ten film. Spodziewałam się też czegoś na podobnym poziomie, co Dallas Buyers Club (w końcu HBO słynie z udanych produkcji), a wyszło... średnio.

ocenił(a) film na 8
deadrys

Ogromnie mi przykro, że się zawiodłaś, ale w tym wypadku staję po stronie twórców - twoje oczekiwania, twój problem :) Skąd pomysł, że cały świat filmowy ma dorastać (albo obniżać loty) do tego, czego oczekujecie?
Sztuka była trochę inna, była traktatem osobowościowym trochę, życie uczuciowe Neda było tłem, gdzieś tam jest informacja, że opiekuje się chorym itd. Postać Felixa się pojawia, ale w podobnej ciężkości jak cała reszta. W filmie jest inaczej. Ned był skonfliktowany z całym światem, wkurzony na obojętność wobec narastającego problemu, ale to chyba była dla niego tylko woda na młyn, bo lubił się awanturować, walczyć z wiatrakami i unikać pisania, którego wymagał od niego brat. Aż spotkał faceta. Od tego momentu całość obraca się wokół ich związku, choroby Felixa. Romansidło. Ładne i poruszające, ale moich oczekiwań też to nie spełniło, stąd moja ocena.

ocenił(a) film na 5
Matheleine

Przede wszystkim ten film mnie nie wzruszył. Film o takiej tematyce powinien wzruszać. Wszędzie wypływała sztuczność, która niszczyła jak dla mnie cały klimat jaki ten film powinien tworzyć. Aktorzy przejechali się po temacie. Szczególnie rozczarował mnie Mark Ruffalo, który miał świetnie napisaną rolę z obłędnymi dialogami, ale to co mówił na ekranie, dramatyzm waga tych słów w ogóle nie miało się do tego jakie sprawiał wrażenie. Każda jego poza gest krzyczała do mnie "zabierzcie mnie stąd bo tak bardzo chce mi się kupę" Jego gra była po prostu nie do zniesienia jak dla mnie. Na plus Julia Roberts, która podnosiła poziom tego "spektaklu" i Taylor Kitsch, którego zawadiackie spojrzenie ala Han Solo znane z filmów "Battleship" czy "John Carter" o dziwo sprawdza się również w mocno dramatycznych i poruszających scenach. Podsumowuje ten film solidnym 5/5 i tylko z powodu mocnego tematu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones