Ten film obejrzałem dopiero wczoraj. Po 30 latach od premiery - gdzieś się zawieruszył. Jest to dramat, który nie jest jednak ckliwy. Główny bohater urodził się 3 dni przede mną i zmarł dzień przed moją 30-tką, kiedy pierwszy raz poleciałem z tej okazji do Berlina. 22 lata z perspektywy 44 przeleciało mi dość szybko - szkoła, jedna druga, trzecia, czwarta, piąta, studia, praca - a tu ..... Miłość rodziców bywa okrutna.