Film dokumentalny Filipa Bajona przedstawia samotne zmaganie się Romana Paszke z żywiołem wody. Podróżnik podjął się nie tylko przepłynięcia  świata dookoła, ale również pobicia rekordu przejścia, czyli musi tego dokonać w czasie krótszym niż siedemdziesiąt dni. Roman Paszke popłynie na katamaranie, który jest typem łodzi żaglowej najszybszym, ale również nieprzewidywalnym; nie wiadomo, jak może się zachować w  ekstremalnych sytuacjach. 

Roman Paszke wypływa w niezwykły rejs dookoła świata z zamiarem pobicia rekordu pokonania trasy wynoszącym siedemdziesiąt dni. Rejs odbywa się w ekstremalnych warunkach, które niejednokrotnie stawiają samotnego żeglarza w nieoczekiwanych sytuacjach, wymagających ryzykownych działań i nie lada odwagi. Bohater balansuje na granicy życia i śmierci, ale jest to świadomy wybór człowieka, któremu nie wystarcza komfort życia na lądzie. Temu ryzyku ma przeciwdziałać najnowocześniejsza technologia, najwytrzymalsze materiały, skomplikowana elektronika. Ale zawsze jest tak, że po jednej stronie są zawodne mechanizmy, a po drugiej samotny człowiek, który musi być niezawodny.