A ja w tym filmie nie uświadczyłem żadnego przekazu. Naiwność goni naiwność. Akurat facet, co zamieszkuje obok głównego bohatera akurat zaczyna pracować z nim w jednej firmie i akurat na analogicznym stanowisku. Postacie totalnie papierowe, główny bohater to świr i paranoik, jego główny antagonista, który przez cały film jest skurczybykiem, okazuje się być jednak tym porządnym... Beznadziejna scena bójki na końcu - a'la gra video, lub szachy na zasadzie "ja jeden cios tobie, ty jeden cios mi". Żałowałem, że poświęciłem czas na oglądanie tego filmu. Nic nie wniósł do mojego życia, zabrał kilkadziesiąt minut. Nie polecam.

to idź krowy paść.Film jest dobry dupy nie urywa ale jest dobry i ma klimat, więc nie pierd#l głupot.

Eh te dzieci i ich problemy emocjonalne...

cóż polecam Ci psychologa dla dzieci