Wie ktoś może, w jakim celu dodano wątek z tym syropem/odłużaniem się? W filmie nie wnosi to dosłownie niczego, może w książce jest jakoś szerzej przedstawione?
Myślę, że był to środek, który miał ulzec w cierpieniu po utracie dziecka. Ta scena pokazuje ból bohaterki. Pewnie utrata własnego dziecka zmotywowała ja do ocalenia Anny