Anna młoda adeptka szkoły muzycznej odkrywa iż przy specyficznym brzmieniu instrumentów doznaje odmiennych stanów świadomości przenoszących ją do wspomnień z poprzednich wcieleń. Dzięki tym doznaniom pewnego popołudnia przypomina sobie swoją poprzednie wcielenie w którym umarła jako młoda dziewczyna podczas wojny. Los chciał iż podczas audiencji u starszej pani (Harriet) przypadkowo rozpoznaje dom ze swoich wizji, oraz jak się okazuje swoją siostrę z poprzedniego życia, która wciąż żyje i okazuje się być ową Harriet. Początkowo Harriet nie wierzy w opowieść Anny ale Anna ukazuje jej kilka faktów z dziecństwa które widziała podczas wizjii oraz odnajduje sekretnie ukryte pudełko z przedmiotami z dzieciństwa i ich wspólne przyrzeczenie krwi że będą się trzymać na zawsze razem. Miłego seansu ;)
Oszukiwnie nie popłaca.
To tylko chwilowa korzyść, druga strona trwa o wiele dłużej..
Udowodnij że nie kłamiesz, twierdzisz że wszystko ma dwie strony i teraz będę musiał ponieść konsekwencje swojej dyrdymały że niby?
Jak my wszyscy, ja też temu podlegam..
A ponieważ bywa to rozciągnięte w czasie, czasem nie kojarzymy za co obrywamy..
To tak jak z psem - po czasie on też nie kojarzy kary w wcześniejszym swoim przewinieniem.
A udowadniać niczego nie trzeba bo to już dawno udowodnione prawo fizyki pt "akcja-reakcja".
W sumie to Twoje pisanie to niby żarcik, ale tak naprawdę to nic dobrego bo można się poczuć (np. ja) przez Ciebie oszukanym. Siejesz coś niedobrego - dostajesz coś niedobrego, proste.
W tym przypadku jest to mikro skala, życzę Ci więcej przytomności przy skali większej.
Ale.. będzie jak ma być.
Pozdrawiam
To ma sens co mówisz, zwykle (średnio raz na jakiś rok) może rzadziej jestem w pełni sobą, ale zwykle trwa to niedługo bo zawsze coś odwale w tym stylu lub porozszerzam innym świadomość a potem łażę taki jakiś jakby już nie ja, bez cducha, bez celu przez kolejny rok aż znowu uda mi się odnaleźć siebie i znów coś za dużo powiem komuś i zaś mnie nie ma po chwili i tak od 10 lat. Pozdrawiam
Nabijałeś się z innych (a właściwie z siebie) na początku i nabijasz na końcu, taka karma widać.
Nie pogadamy już - jesteśmy z innych planet.
Pozdrawiam i bez odbioru.
Lepiej uważam w tym temacie porozmawiać jednak o filmie :) - Osobiście niestety mocno się zawiodłem, od historia kobiety która chce aby po śmierci mówiono o niej dobrze wiec postanawia zaopiekować się czarnoskórą dziewczyną, cóż niestety z tego powodu trudno było mi ocenić filmu pozytywnie ):