to jest klas aktorka, Eastwood wiedział, że bez niej ten film nie był by tak dobry
Dokładnie. Trzeba jej przyznać ogromny talent aktorski. W moich oczach po tej roli urosła jeszcze bardziej, wczesniej podziwialm ją w "Przerwanej lekcji muzyki". Angelina rządzi!
Zgadzam się w 100 %. Można powiedzieć, że "Przerwana lekcja muzyki" i "Oszukana" to są jej najlepsze filmy. Niesamowita aktorka !
Wydaje mi się, że ludzie patrzą na nią przez pryzmat tego jaka.jest prywatnie albo jak kreują ją media a powinni zobaczyć jak świetną aktorką jest i że to sprawia ze jest wyjątkowa. Bo każdy zna Angelinę z mediów.
Masz oczywistą rację. Sporo osób twierdzi, że marna z niej aktorka i jest osobą pod publiczkę. A to nieprawda. Jest ciepłą, wrażliwą kobietą i utalentowaną aktorką. No ale niestety : ludzie nie chcą tego dostrzec. Widzą tylko "napompowane usta" i czytają ploty wyssane z palca . . . Jest to przykre i krzywdzące :(
Szczerze, ja też wcześniej przed obejrzeniem filmów z jej udziałem nie byłam przekonana co do jej wyjątkowości, pewnie przez kreowany wizerunek przez media czyli skupianie się na skandalikach z przeszłosci itp a powinny skupiać się na tym czym się zajmuje czyli aktorstwie. Ale masa która czerpie wiadomości z plotkarskich stronek nie przekona się do niej wytężając mózg przy oglądając ją w filmie tylko nadal będą wyrabiali opinie na podstawie plotek
tak samo jak rozmowy zwyklych ludzi na codzien... ale uwazam, ze w jakims stopniu widac charakter danej gwiazdy
nigdy nie byłam fanką Angeliny, raczej omijałam filmy z jej udziałem - nie podobała mi się jej uroda [w sumie nadal mi się nie podoba], gra i ogólnie wrażenie, jakie robiła, nie chodziło wcale o jej usta czy ploty. oczywiście, zawsze podziwiałam jej działalność na rzecz innych, to, jak - teraz z Pittem, a wcześniej sama - pomagała dzieciakom, organizacjom itp., ale do niej nie mogłam się przekonać, chyba tylko w "Przerwanej lekcji muzyki" mnie nei irytowała. "Oszukaną" miałam na płycie od czterech, pięciu lat, ale dopiero dzisiaj, dzięki tvp1 i braku internetu, zmusiłam się do obejrzenia i jestem zachwycona! film sam w sobie jest genialny - fabuła, scenariusz, Eastwood, muzyka itp, itd, ale jestem pod wielkim wrażeniem Jolie. w dodatku wyglądała przepięknie - stylizacja na lata 20, 30 dobrze jej robi, prawdziwa dumna kobieta z klasą! dzięki tej roli chętniej będę sięgać po filmy z jej udziałem. ;))
mam podobne odczucia. Też mnie wielokrotnie irytowała, a może nawet nie tyle ona, co jednostajność ról, jakie sobie dobierała, zwłaszcza w średniawych filmach akcji. Jedyne produkcje, które mi z jej udziałem podeszły to właśnie "Przerwana lekcja muzyki" (rewelacyjna rola) i teraz "Oszukana". Choć ciągle mam nadzieję, że na coś ciekawego z jej udziałem jeszcze natrafię
Jesli jeszcze nie widziałes/as to polecam Cena Odwagi z 2007r (rowniez na faktach) oraz Bez granicy z 2003r, filmy bardzo dobre i tak samo gra aktorska Angeliny moim zdaniem ;)
nie lubię jej, ale z tym akurat muszę się zgodzić, w typowym dla tamtej epoki stroju skojarzyła mi się od razu z wizerunkiem kobiety tejże epoki