dno, obejrzałam zachęcona pozytywnymi ocenami, film popsuł mi nastrój, nie zawiera żadnego przesłania, kojarzy mi się z "33 sceny z życia" tam beka z choroby nowotworowej, a tu z aborcji

Najlepsze, ze opis brzmi "Nieplanowana ciąża dwudziestoparoletniej komediantki zmusza ją do stawienia czoła surowej rzeczywistości.". No tak, aborcja to stawienie czoła surowej rzeczywistości, raczej ucieczka. Odpowiedzialności to raczej ona się nie nauczyła. ;)

Do końca miałam nadzieję, że wydarzy się coś co sprawi, że Donna jednak zmieni zdanie... Smutne.

A film musi mieć przesłanie? Takie sytuacje wydarzają się w życiu a aborcja istnieje... nawet jak tego nie chcecie. Film jest naprawdę dobrą komedią z humorem prosto z desek stand up'owej sceny którą uwielbiam. Rzadko kiedy komedia ma być moralizatorska. Wy oceniacie przez pryzmat poglądów co jest niezbyt uczciwe, ja oceniam przez pryzmat...humoru. Po to jest właśnie komedia - by rozśmieszać.
Wiecie co jest ciekawsze? Że mam pewnie bardziej radykalne poglądy niźli wy wszyscy razem wzięci, jestem konserwatystą, co prawda ewolucyjnym a nie tradycjonalistycznym ale jednak. Dokładniej konserwatystą ewolucyjnym w ujęciu agnostycznym. Nie musicie wiedzieć co to znaczy. Tak samo jak wy jestem przeciwko aborcji...Jednak ten film zasługuje na 7.

Nie wiem co jest śmiesznego w mordowaniu ludzi.
I choćbym bardzo się starała to nie odmóźdżę się żeby obejrzeć film w oderwaniu od poglądów. Wszystko ma swoje granice, i ludzie, którzy uważają, że taki film jak "Mamma Mia" jest moralnie szkodliwy muszą "trochę" wyluzować, ale kaman... Komedia o aborcji?
Mówisz, że jesteś przeciwko aborcji a bawi Cię to, że ktoś opowiada o takich rzeczach z taką lekkością? I to nawet nie jest czarny humor, bo ten rządzi się swoimi prawami.
Btw nie wiesz jakie są moje poglądy.

Sorry, ale ten film w założeniu (takie mam wrażenie) nie powstał jako konkurencja dla American Pie czy pastiszów z Leslie Nielsenem. To ma byc komedia obyczajowa z tematem do przemyślenia. Nawet opis filmu "Nieplanowana ciąża dwudziestoparoletniej komediantki zmusza ją do stawienia czoła surowej rzeczywistości" mówi o STAWIENIU CZOŁA RZECZYWISTOŚCI.
A postawienie tematu w sposób: "zaszłam w ciążę, nie będę mówić ojcu dziecka i dokonam aborcji" świadczy o głębokim przemyśleniu i stawieniu czoła rzeczywistości.