Wszystkie dialogi, mimo, że Pan Tadeusz wierszem jest napisany, są naprawdę przekonujące.
Na tyle, że zupełnie się na to nie zwraca uwagi (na to, że wierszem), także szacuneczek dla
aktorów. W szczególności dla Szapołowskiej, Seweryna no i Olbryskiego. Żebrowski - trochę
nieporozumienie, w ogóle nie przypomina młodzika, którym jest czy powinien być Tadeusz. Druga
sprawa, że te dialogi, które Mieckiewicz wkłada w usta swoich bohaterów są na tyle naturalne, że
da się je po prostu zagrać przekonująco. Jest kilka scen, które zostały nakręcone w taki
chaotyczny sposób, że nie wiadomo w ogóle o co chodzi. Mam tu na myśli te najbardziej
dynamiczne: scenę polowania i walki z Moskalami. Generalnie film na plus chociaż dużo więcej
frajdy sprawia epopeja. Zosia - cudeńko :*