nie uważam Pana tadeusza za wielkie dzieło ale ksiazka była znośna, film sam w sobie też był dobrze zrobiony, ładnie odzwierciedla utwór a pamietajmy ze film nie musi byc taki sam jak książka prawda?
polecam.
Książka nudnawa to i film lubi usypiać. Czyli dobra adaptacja.
Tak bardziej serio, to Pan Tadeusz dziełem z pewnością jest. Jednak nie każdemu musi się to dzieło podobać: czy sposobem napisania, poruszanymi kwestiami czy jeszcze czymś innym. Bardziej do mnie przemawiał Słowacki, Mickiewicz właśnie bardziej przypomina i utrwala polskie zwyczaje, podsuwa ideę mesjanizmu (z czego bezlitośnie zakpił Słowacki). Właściwie film ma wszystko na swoim miejscu - dobrani aktorzy, przekonująca gra aktorska (może nie wszystkich, ale są perełki), scenerie. Jak ktoś lubi to można polecić, jak nie przepada za romantyzmem czy twórczością Mickiewicza to i tak ominie szerokim łukiem.