Wzruszające jest to, że kiedyś wystarczyły drugiej osobie drobne czułości, by wiedzieć, że to ta/ten jedyna/y: przytulić się, pocałować, obserwować jak śpi- bez nadmiernego erotyzmu:) Miło się ogląda stare filmy, są takie nadzwyczajnie zwyczajne:) Ach ta kokieteria, błysk w oku:):p I rozbrajający widok dam wstających w pełnym makijażu:p Szkoda, że tak mało filmów zachowało się w całości.