Wszystko to już było, wiele razy i w różnych odsłonach. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda... Najstraszniejszy był moment kiedy mój kot nagle upomniał się o kolację głośno miaucząc. Natomiast najbardziej idiotyczna jest dla mnie scena kiedy jeden z bohaterów mówi: "Aaa-ssmoo-dii-jasss...? What's that?", także taka sytuacja :) Naprawdę szkoda czasu. Jeśli chcesz doświadczyć horroru z elementami tragikomedii obejrzyj sobie lepiej obrady naszego rządu.