Kino grozy zdecydowanie nie, ale w życie tych chłopaków fajnie było się wkręcić film niemal przypominał komedie momentami żałowałam że to horror bo w innym gatunku zasługuję na 6 a w horrorze na 4 ale nie będę już taka małostkowa pomyślałam bo ogólnie najciekawsza część paranormal activity. Zazwyczaj są najpierw flaki z olejem a potem 30 minut dziwnej grozy po czym głupkowaty koniec tym razem zaczęli od przyzwyczajenia się do bohatera i jego babci na wesoło i to było dość udane...
Po za tym akcja rozgrywa się w jakimś bloku i aż się zazdrości im że mieszkają tak blisko siebie znają od podszewki takie przyjaźnie często bywają prawdziwe. Trochę szkoda że tak się zakończył niby nie liczyłam na happy end ale było by to miłe zaskoczenie.