PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8558}

Paryż, Teksas

Paris, Texas
7,7 11 923
oceny
7,7 10 1 11923
8,4 26
ocen krytyków
Paryż, Teksas
powrót do forum filmu Paryż, Teksas

Nie wiem szczerze mówiąc, o czym był ten film. Wątek odnalezienia brata, który cierpi na amnezję i zaniemówił. Relacje chorego z synem, którym opiekuje się brat Travisa. Poszukiwania żony. Na końcu odnalezienie kobiety, wzruszająca rozmowa z nią i... krąg się zamyka. Travis znowu popierdolił żonkę i syna i idzie w świat. Do tego niesamowicie męczące, dłużące się i sceny i powtarzające się w kółko rzępolenie na jakimś folkowym instrumencie, od którego mamy ochotę rozwalić głośniki. I reklama Marlboro wciśnięta w tło.

Wiem że to legenda itp., ale ten film to dla mnie zupełnie niezrozumiałe dziwadło!
5/10

Bruce_Lee

tak. momentami strasznie wkurzajacy, z dr. strony jest w nim cos urzekającego.dłużyzny okropniaste -sceny rozmów unrated. dziwaczny wycinek życia zagubionego kolesia.mam mieszane uczucia-daje 5.

ocenił(a) film na 5
Bruce_Lee

Lubię klimatyczne, niespieszne produkcje, ale przy tym filmie wynudziłam się jak mops. Ponad dwie godziny rozwleczonej i męczącej historii, która mnie w ogóle nie obeszła, nie poruszyła, nie wciągnęła.. Nie można powiedzieć, żeby aktorzy grali nad wyraz źle; pustynne, bezkresne widoczki fajne, ale wolę je w entourage'u klasycznego kina drogi jak w "Thelmie i Louise", "Dzikości Serca" czy "Easy Reader".

ocenił(a) film na 9
lena_777

Easy Reader XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

ocenił(a) film na 5
chefssalad

Och, mea culpa! Z trudem będę musiała żyć z tą hańbą, dopóki nie przywrócą edycji postów :(

Bruce_Lee

Hej!

Myślę, że kluczem do zrozumienia tego filmu jest etap życiowy, na jakim w momencie oglądania tego filmu jesteśmy. Gdy ten film leciał w "Kocham Kino" w latach 90-tych, nie dałam rady go obejrzeć. Nie pamiętam, czy był dla mnie tak nudny, czy też może po prostu za bardzo chciało mi się spać. "Kocham Kino" było wyświetlane jak dla mnie za późno, rano trzeba było wstać do szkoły ;)

Dziś natomiast jestem świeżo po seansie, 20 lat później, i powiem Ci, że bardzo dotknął mnie ten film. Być może dlatego, że utożsamiam się trochę z Jane. Mieszkam również w Teksasie (ale nie w Paryżu ;) i nic się tu nie zmieniło wizualnie w porównaniu z obrazami sprzed 35 lat przedstawionymi przez Wendersa.

Wkleję poniżej moje wpisy z innych tematów pod tym filmem, o czym wg mnie jest ten film, żeby nie przepisywać dwa razy.

SYMBOLE
Drzemkę pod bankiem, poszukiwanie Jane, jak i późniejszą pogoń autostradą ja odebrałam symbolicznie. "Przesypianie" najważniejszych momentów. Skręcanie za nią w ostatniej chwili, bo nie wiadomo, gdzie pojedzie. Dwa takie same czerwone samochody - która to Ona? Późniejsze pomylenie blondynek.

Sam Travis mówi wcześniej do Anne, że nie mógł nigdy zrozumieć, czego Jane tak naprawdę w życiu chciała. Nie mógł jej rozgryźć. Może właśnie dlatego, że "przesypiał" najważniejsze momenty i tak naprawdę nigdy Jej nie znał.

Film opowiada również o zmianach, jak zmieniają się ludzie na przestrzeni lat. Jak zmieniają się potrzeby w związku. O instynktach, zazdrości, używkach, lękach, kompleksach (znaczenie tytułu - Paris, ale ten w Teksasie). Jak to wszystko tragicznie wpływa na relację dwojga ludzi i porozumienie.
Dużo więcej można z tego filmu zrozumieć, jeśli ma się już własne dzieci - jak one potrafią zmienić relację w małżeństwie. Jak sama ciąża zmienia kobietę. Z jednej strony ogromna, bezwarunkowa i wszechogarniająca miłość do dziecka, z drugiej potrzeba natychmiastowego uwolnienia się i ucieczki.

Domyślam się, że dużo tu zapewne autobiograficznych wątków z życia rodziców reżysera. Nie wiem, jeszcze jestem przed lekturą na ten temat.

Film wg mnie opowiada o niemożliwości stuprocentowego zrozumienia drugiego człowieka. Jakby między nami była niewidzialna szyba. Słyszymy, ale nie "widzimy". Może ujrzymy siebie nawzajem gdy "zgasimy światło"?
Niemożność porozumienia.
Nieumiejętność otworzenia się na siebie "twarzą w twarz". Że czasem łatwiej nam coś opowiedzieć obcemu człowiekowi, niż najbliższej nam istocie.
O tym, jak skomplikowaną istotą jest człowiek. O samotności Jednostki we Wszechświecie :)
Wreszcie o tym, jak to wszystko widzi dziecko, które przecież wielu rzeczy pozornie nie rozumie. A może jednak rozumie? Hunter w rozmowach z ojcem jest o wiele dojrzalszy, niż by się mogło wydawać.
Płakałam na tym filmie, bo opowiada całą smutną prawdę o życiu.

ZAKOŃCZENIE
Travis wg mnie na końcu odjechał, bo tak naprawdę wcale się nie zmienił przez te lata.
Przez większą część filmu wydaje nam się, że winną całej zaistniałej sytuacji z Hunterem była Jane.
Jednak na koniec dowiadujemy się, że właściwie, tak nazywając rzeczy wprost i po imieniu, "winny" był on. To jego zazdrość, pijaństwo, psychologiczne zagrywki, agresja i nieumiejętność poradzenia sobie z zawiłościami psychiki jego "Fancy Woman" doprowadzają do pożaru w przyczepie. Do zniszczenia całej rodziny.
Po epizodzie amnezji, długiej wędrówce przez bezludne przestrzenie, wreszcie odzyskaniu mowy i nawiązaniu nici porozumienia z synem, gdy wydaje się, że teraz "wszystko będzie już dobrze" - wygrywa jego chora dusza. Nie potrafi nawet skontrolować tego, żeby nie iść z małym dzieckiem do baru.
Ludzie wg mnie się nie zmieniają tak łatwo.

botfunk

Hej!


To co napisałaś jest ciekawe. Mam trochę podobnych przemyśleń, a na część aspektów zwróciłaś moją uwagę.


Jestem świeżo po (uważnym) seansie i dwie rzeczy, które napisałaś, budzą moje zdziwienie. Podoba mi się pomysł przesypiania najważniejszych momentów przez Travisa w jego relacji z Jane. Myślę, że faktycznie Travis nie poznał siebie ani Jane w takim stopniu, w jakim powinien przed podjęciem decyzji o wspólnym życiu z Jane, a być może z kobietą w ogóle. Zgrabnie to połączyłaś z dwoma czerwonymi samochodami, kupuję to.


Nie pamiętam jednak sceny "pomylenia blondynek". Masz na myśli scenę, gdy Travis staje przy barze i widzi blondynkę rozmawiającą z jakimś mężczyzną? Już po pogoni za Jane po autostradzie i niepewności, które czerwone auto jest właściwe? W tej scenie Travis oddala się od baru i wtedy widzimy, jak kobieta się odwraca. Jest to Nastassja Kinski, odtwórczyni roli Jane. Nie ma tu zatem mowy o pomyleniu kobiet. Również obie rozmowy, które Travis odbywa "przez telefon" w Houston, w miejscu, w którym znalazła się Jane, toczą się między nim a Jane. Czy pisałaś o którejś z tych scen czy coś przegapiłem i faktycznie "pomylił blindynki"?


Druga rzecz: piszesz "przez wiekszą część filmu wydaje nam się, że winną całej zaistniałej sytuacji z Hunterem była Jane". Nie odniosłem takiego wrażenia. Nie wydaje mi się, żeby taki był zamysł Wendersa. W filmie jest dużo niedopowiedzeń oraz jak zauważyłaś, Wenders posłużył się pewnymi symbolami. Postaci zbudowane są na zasadzie kontrastów i mają wymiar uniwersalny. Nie ma w tym filmie "winnych", nie o tym jest ta opowieść. Travis może wydawać się winnym zdecydowanie bardziej niż Jane, szczególnie po opowiedzeniu swojej historii (wcześniej o nim oraz o Jane wiemy tyle co nic). Tylko, że jego opowieść nie jest realistyczna, wpisuje się w symbolizm tego filmu, tworzy atmosferę i nie wyjaśnia jednoznacznie zaszłych zdarzeń. Z tej opowieści na pewno wynika jedynie, że Travis wyrządził wiele krzywd młodej dziewczynie, której pragnął i która być może go kochała. Przy czym poważną nadinterpretacją jest twierdzenie, że to Travis doprowadza do pożaru w przyczepie.


Swoje luźne przemyślenia nt filmu kończysz słowami "ludzie wg mnie się nie zmieniają tak łatwo". Inaczej rozumiem postępowanie Travisa. Można dyskutować nad tym, czy ludzie w ogóle się zmieniają. Być może Travis się nie zmienił. Prawdopodobnie właśnie z powodu takiej wewnętrznej obawy, postanawia po raz kolejny opuścić Jane i Huntera. Jest to jednak świadectwo jego zmiany. Dawny Travis próbował siłą zatrzymać przy sobie Jane. Travis po wędrówce, zdaje się uświadamiać sobie lepiej kim jest. Zdawać sobie sprawę, że Jane i Hunterowi będzie łatwiej bez niego. Dla mnie to już świadczy o pewnej zmianie, przynajmniej na poziomie świadomości i działania, która dokonała się w Travisie.

ocenił(a) film na 9
Bruce_Lee

https://www.youtube.com/watch?v=Rb1doPBP6wc

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones