Mam dokładnie to samo. "Piękna i Bestia" była moją ulubioną bajką w czasach przedszkolnych (w miejscowej wypożyczalni wideo miałam chyba rekord w ilości wypożyczeń tej bajki) :> Niedawno, po kilkunastu latach, sięgnęłam do niej znowu i... poczułam się, jakbym znów miała 6 lat! Przyznam się, że kompletnie się tego nie spodziewałam. Baśnie sprzed lat wywołują o wiele większe emocje, niż wszystkie współcześnie powstające animacje. Można się przy nich śmiać, można się wzruszać do łez, można zapomnieć o świecie. Nie tylko się je ogląda - podczas seansu nimi się żyje. W ciągu ostatnich kilku lat nie przypominam sobie ani jednej nowej bajki zdolnej wywołać takie emocje, czy to u dorosłych widzów, czy u dzieci. Do tego wszystkie sprawiają wrażenie kalki jednej historii, opowiadanej na setki sposobów. A szkoda.

Ja mam 15 lat, więc nie wiem, czy się liczę :). Też ostatnio zrobiłam sobie seans i.. na mnie też robią ogromne wrażenie. Szkoda, że w dzisiejszych czasach już nie powstają takie animacje (chociaż.. no cóż, trzeba zobaczyć księżniczkę i żabę;).

Liczysz się:) Chciałem po prostu zobaczyć tu wypowiedzi osób, które pamiętają ten film z dzieciństwa. Osób, które tak jak ja pamiętają pierwsze seansy na video, czy nawet w kinie a teraz po paru/parunastu latach do nich powrócili i nadal czują ich magię.
Dzięki za odpowiedzi i mam nadzieję, że jeszcze trochę znajdzie;)
A co do Księżniczki i żaby pisałem już o tym na forum Disneya, też robię sobie duże nadzieje co do tego filmu.
Pozdrawiam!

Mam 17 lat i podzielam Twoje zdanie :) Na bajkach takich jak Piękna i Bestia, Księżniczka Łabędzi i Anastazja się wychowałam. Do dziś lubię sobie którąś nich włączyć i przypomnieć sobie, jak to jest być dzieckiem. Nie ma lepszego lekarstwa na smutki :)
Co do video? Pamiętam, pamiętam - nagrywanie bajek, szukanie pasujących naklejek na kasetę, wszystkie ulubione bajki miałam na kilku kasetach - traktowałam je niemal jak relikwie :D

A jak dziś widzę produkcje Disneya typu Hannah Montana, cóż, nóż mi się w kieszeni otwiera, brzydko mówiąc i szkoda mi, że teraz dzieciaki wychowują się na przekoloryzowanych mini serialach, w których grają zdemoralizowane gwiazdy lub na filmach animowanych, jak np. Shrek, który dla 3-4 latków się nie nadaje, ale słowo "animowany" działa swoje - rodzice nie interesują się tym, że później takie szkraby latają sobie po przedszkolu mówiąc do siebie "zainwestuj w tic tacki, bo ci jedzie".

Hmm, chyba się rozpisałam :))

Witam bardzo serdecznie. Mam 21 lat, więc zapewne łapię się, w ramach wiekowych.
"Piękna i Bestia", to pierwszy film, w moim życiu, na jaki poszedłem do kina, razem z moim Tatą, gdzieś na początku lat 90'.
Nie pamiętałem z niego wiele, aż do dziś. Dziś właśnie, obejrzałem go ponownie.
Filmy Disneya, które zacząłem oglądać ostatnio, robią na mnie niebywałe wrażenie. Odrywam się od tego Świata, gdzie każdy gdzieś goni.
Filmy z przekazem, na których się wzruszam, śmieję, a czasami niepokoje mimo, iż wiem, że wszystko skończy się dobrze.
W dodatku ta piękna, magia krajobrazów i animacji wykonanych klasycznie i muzyka filmowa, poruszająca zmysły.Coś pięknego...
pozdrawiam Adam

Witam! Mam lat 18 więc także łapię się w ramach wiekowych.
Muszę przyznać, że " Piękna i Bestia" to jedna z niewielu bajek Disneya, która do dziś dnia wywołuje u mnie wzruszenie. Kasetę mam do dziś dnia, muszę się przyznać że często wracam do niej i za każdym razem to samo uczucie.
Fantastyczna bajka, która z pewnośćią pozostanie w historii ;)

Ja mam 21 lat i nadal kocham bajki Disneya:D Z nich się chyba nigdy nie wyrasta! Zawsze się na nich wzruszam i śmieję niczym mała dziewczynka, zresztą myślę, że to się nigdy nie zmieni:)

Mam 21 lat. Ostatnio byłem w kinie na Księżniczce i żabie. Bajka jest wspaniała, zrobiona w tradycyjny sposób. Polecam Wam wszystkim. Po obejrzeniu tej bajki postanowiłem ponownie zobaczyć stare animacje Disneya (Piekna i Besta, Krolewna Śniezka, Mała Syrenka ...) i tak jak na tobie autorze zrobiły ona na mnie wieksze wrazenie niż za czasow dziecinstwa. Szkoda, że bajek robiony w tradycyjny sposób, jest coraz mniej :(

Witam Was wszystkich i dziękuję za zainteresowanie tematem!
Do kolegi wyżej: Ja też widziałem Księżniczkę i Żabę i bardzo cieszę się, że dziś otrzymała 3 nominacje do Oscara. Może, jak wygra w kategorii najlepszy pełnometrażowy film animowany, to wytwórnia Disneya przeżuci się na klasyczną animację? Oby! Bo bardzo by się przydał kolejny film pokroju Pięknej i Bestii.
Pozdrawiam!

ooo byłoby extra,, niech powrócą do bajek pięknych, a nie te śmieci teraz.... to naprawdę ważne, bo na tym jednak wychowują się dzieci, strach pomyśleć co moje dzieci będą miały zaoferowane ;), ale nieważne niech będą zacofane (w sensie nie znające nowych trendów) ja je wychowam na bajkach Diseny'a

Mnie najbardziej urzeka w tych wszystkich klasycznych animacjach muzyka.Zawsze gdy zaczynam oglądać Piękną i Bestię ciarki mnie przechodzą po plecach, ta muzyka na początku jest naprawdę magiczna-poprostu wciąga.Najbardziej mi się podoba że nie jest to muzyka łagodna ale tajemnicza co jeszcze bardziej dodaje uroku cąłej animacji.Podobnie jest w Bambim z 41 roku ze sceną burzy.Brakuje mi tego we współczesnych produkcjach Disneya.

PS. Mam 22 lata:D

Moja ulubiona bajka. Kiedy ją oglądam przypomina mi się dzieciństwo.
Wspaniała muzyk i historia. Zawsze się na niej wzruszam. Żadna Bajka nie
zrobiła na mnie takiego wrażenia jak właśnie ta.

Właśnie skończyłam oglądać i świeżo po seansie mogę przyznać - cudo! :)
Jestem urzeczona - zwłaszcza, że czułam się jakbym jej nigdy wcześniej nie widziała, to było tak dawno temu...
Wzruszyłam się niesamowicie i uważam, że jest to jedna z najpiękniejszych i mądrzejszych bajek dla dzieci. Cały ten morał i ,,widzenie piękna". Nie wiem tylko czy nie ma to większej siły gdy właśnie już jesteśmy trochę starsi. Jako dzieci przyciągają nas kolorowe obrazy, muzyka i historia pod pretekstem -,, by dobrze się skończyło".... Te bajki są ponadczasowe i dla ludzi w każdym wieku. Wspaniała animacja. Trzeba będzie sięgnąć po tą bajkę i parę innych ( także polskich) gdy na świat przyjdą nasze dzieciaki, co by kult starych bajek Disney'a nigdy nie odszedł w zapomnienie!

Cóż, mam więcej niż 15 lub 21 lat :) ale niektóre bajki Disneya do dziś mi sie podobają, wśród nich jest własnie Piękna i Bestia. Zwłaszcza muzyka jest tam świetna :)
Pozdrawiam :)

Jako 18latka też wypowiem się w temacie. :D
Przyznam, że jako dziecko nie oglądałam tej bajki... Albo nie kojarzę zaistnienia owego faktu. Nie mniej pytanie jest postawione o ogół bajek, więc o ogóle odpowiem - jak najbardziej tak! Od pewnego czasu sięgam po wszystkie produkcje z dzieciństwa, które oglądałam mając lat 6-11. I w ten sposób obejrzałam Króla Lwa chyba 10 razy, do tego Księżniczka Łabędzi o podobnym wyniku, Pinokio, Tarzan, Pocahontas, Pradawny Ląd: Pierwsza Wielka Przygoda... Jak widać nie wszystkie produkcje są Disneyowskie, niemniej są niesamowite. Może i wstyd się przyznać, ale wracając do tych filmów co film, to płakałam jak bóbr. :) Kiedyś robiono dobre filmy, a teraz... Żal mi wszystkich dzieci, które nie dorastają w tym magicznym, kolorowym, pięknym i ciepłym świecie...

Księzniczkę Łabędzi mam swoją - w sumie wszystkie 3 części. Na pierwszej zawsze się zaśmiewam do łez. Pierwszy raz zobaczyłam tą bajke jak miałam chyba 15 lat i nadal do niej wracam co jakiś czas :)

Cóż ja mam 15 lat i nie wiem czy moja wypowiedź się liczy..
Ja jak i moje starsze rodzeństwo(są po 30)uwielbiamy się spotkać i obejrzeć klasyki,które niestety młodsi odrzucają.Cięzko się przyznać,ale ja wciąż boje się oglądać fragmenty bajki w obawie,że coś się stanie bohaterą.Cieszę się,że inni ludzie doceniają klasyke tego gatunku

Mam 17 lat i godzinami mogłabym oglądać te wszystkie stare, acz piękne animacje, by choć na chwilę poczuć się znów małym szkrabem. Dziś właśnie po raz setny widziałam Piękną i Bestię i po raz kolejny się popłakałam. Gęsia skórka nie opuszczała mnie ani na chwilę. Król Lew, Kopciuszek, Zakochany Kundel czy inne piękne bajki Disneya głęboko siedzą w mojej głowie i zawsze będę do nich wracać. Zawsze ogromne wrażenie robił na mnie sposób rysowania tego wszystkiego, a także muzyka, która tam występuje. Często słyszę od mamy, że zachowuję się jak dziecko puszczając po raz kolejny np. Piękną i Bestię, ale ja po prostu ubóstwiam do nich wracać. Mają w sobie taką niesamowitą magię.

Mam 17 lat i powiem szczerze - uwielbiam stare, disneyowskie produkcje. Biły rekordy popularności bawiąc, wzruszając, a także ucząc widza. Nie potrzebowały durnowatych tekstów (przytoczony wcześniej przez jedną z wypowiadających się osób przykład Shreka) i 'super' trójwymiarowej grafiki by zachwycać.
Mam czteroletniego kuzyna i oglądałam z nim ostatnio serial na kanale dla dzieci, współczesną myszkę miki. Tam wszystko jest takie komputerowe i nowoczesne... mały był zachwycony, ale ja spoglądałam w ekran telewizora z ogromny rozczarowaniem.
Uczę się niemieckiego i ostatnio wymyśliłam sobie, że obejrzę jakąś fajną bajkę po niemiecku. Padło na pełnometrażowy film 'Tom & Jerry: Wielka Ucieczka' - nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam tak poruszona, naprawdę, wtedy doszłam do wniosku, że chcę częściej wracać do starych bajek.
Dziś zabieram się za oglądanie "Pięknej i bestii" i wiem, że nie będzie to zmarnowany czas, wręcz przeciwnie - uważam, że spędzę dziś przemiłe popołudnie.

Uh, rozpisałam się ;D

a ja mam 24 lata uwielbiam ogladac bajki klasyczne produkcji glownie disneya ogladam i mam mile wspomnienia z dziecinswa i tak jak ktos wyzej napisal inaczej je sposrzegam w tym wieku (bardziej doceniam)trud jaki zostal wlozony w produkcje takiej animacji.choc jesli ktos by mnie zobaczyl na ulicy w zyciu by nie pomysl ze ogladam bajki!

A to mi wrzucali, że niby infantylna jestem :P mam 20 lat i cały czas jestem zachwycona tą bajką tak jak i "królem lwem" czy "Pocahontas" :) Zapewne moje dziecko już nie będzie chciało oglądać takich bajek ale i tak je tym zakatuje ^^ Stare bajki Disneya były najlepsze... żałuje, że teraz w telewizji dzieciom puszczają samą rąbankę i jakieś okropne potwory. No ale cóż można poradzić... społeczeństwo ewoluuje i dzieci wolą kino akcji ;))

No ja od tygodnia właśnie katuje swoje ulubione bajki z dzieciństwa i jestem nimi zachwycona, (a lat mam 18;p) też chyba bardziej niż za dzieciaka :)
Smutno mi też, że następne pokolenia dzieciaków będą wolały obejrzeć jakąś Hannę Montanę albo inny tego typu szit..Klasyka jest klasyką, a filmy Disney'a są niesamowicie magiczne :) U mnie króluje nadal jak za młodu "Pocahontas", "Piękna i Bestia", "Zakochany kundel" i "Mała syrenka" :)
pozdrawiam

Ja moim dzieciom nie pozwolę włączyć Hanny! Od najmłodszych lat będę ich maltretować mądrymi bajkami, Disney'a przede wszystkim, a nie pustymi serialami, niestety wyprodykowanymi pod tak wiele znaczącym dla nas, którzy wychowaliśmy się na klasyce, nazwiskiem :/

Ja mam 24 lata i kocham baśnie w ogóle, a Piękną i Bestię w szczególności :) Im jestem starsza, tym bardziej :)

Nie zaskoczę nikogo. Również jestem fanem Pięknej i Bestii, Króla Lwa, Małej Syrenki. Pomimo tego, że jestem już 23 letnim człowiekiem, nadal poruszają mnie te bajki, jest w nich taka magia, która pomimo upływu już wielu lat wciąż przyciąga. Piękna i Bestia to film z 1987 roku, roku w którym przyszedłem na świat, pierwszy raz obejrzałem go mając przeszło 11 lat. Do dnia dzisiejszego jest to jedyna bajka którą obejrzałem już ponad 20 razy. Istny fanatyk !!:))))

mam sporo lat i dwójkę małych dzieci z którymi przerabiam te bajki non stop. Ostatnio na tapecie jest cały czas "Piękna i Bestia" oraz "Herkules". Uwielbiam z nimi je oglądać i głośno śpiewać cudne piosenki.

Bajka dobrze zrobiona ma niepowtarzalny urok. Po prostu kocham bajki Disneya ale innymi też nie pogardzam ;)
Doroślejszy widz ma zdolność do zrozumienia większej ilości przesłań, żartów itp. których jako dziecko się nie dostrzegało.
Oglądając bajki z moimi bratankami śmieje się, płacze wraz z nimi ale i ponad to dostrzegam większy sens, pewne przesłanie.
Potrafię oglądać te magiczne obrazy raz za razem i zachwycać się nimi. Żadnego filmu nie obejrzałam tyle razy po ile oglądam bajki ;)

Mam 19 lat i kiedyś widziałam okropną wersję tego filmu i się zraziłam. Dopiero niedawno postanowiłam jednak obejrzeć tą bajkę i zrobiła na mnie ogromnie wrażenie. Jest cudowna, nie to co tamten podrabiany chłam. Oglądałam też niedawno Dwonnika z Notre Dame po dość długiej przerwie i byłam zaskoczona tym, że zrozumiałam ją prawie zupełnie na nowo. Bajki Disney'a sprytnie ukrywają treści takie jak porządanie (do Esmeraldy np.) przed dziećmi nie pozbawiając bajki uroku. Jak byłam mała piosenka Frolla o ogniu piekielnym była jedną z moich ulubionych, ale treści zabardzo nie rozumiałam, wiedziałam tylko, że jest zakochny w Esmeraldzie. Ostatnio odebrałam ją w nowy sposób. Zobaczyłam jaka rządza panuje w jego sercu. Dorastamy i widzimy bajki inaczej niż kiedyś, ale to wczale nie odbiera im magii, a nawet dodaje nam wcześniej nierozumiane kwestie, do rozwarzenia. Na tym polega czar bajek Disney'a, Dzieci i dorośli doskonale przy nich się bawią. :)

mam 33 lata i jeszcze czasami ogladam gumisie ,chip i dale to sa bajki ponad czasowe a bylem w disneyworldzie na florydzie cos pieknego i bajcznego jak bedziecie w USA odwiedzcie to magiczne miejsce naprawde przepiekne polecam

Mam 18 lat i pamiętam kiedy wujek kupował mi te bajki na kastetach i oglądałam je nieskończoną ilość razy :) Niedawno oglądałam Herkulesa i zorientowałam się że cały czas znam te piosenki na pamięć , a kiedy oglądałam wczoraj piękną i Bestię to się popłakałam :) Bajki Disney'a są nieśmiertelne :)

Jak nikogo nie ma w domu to oglądam bajki :D
Niby liceum, a ja jak dziecko ;) Zgadzam się z wami, Disney ma w sobie to coś... nieważne ile razy oglądam Piękną i Bestię, Herculesa, Mała Syrenkę, zazwyczaj łza się w oku kręci.... Ja jeszcze mam około 200 piosenek z bajek Disneya na mp4 ;) Wg mnie są one pełne uroku. To, że ich słucham jest powodem wielu docinków ze strony rówieśników. Ale chrzanić ich xD Pozdrawiam serdecznie Wielbiciele Disney'a.

Ja mam 16 lat i muszę przyznać Ci rację. Stwierdzenie, że obecnie filmy Disney'a wywierają jeszcze większe wrażenie niż w dzieciństwie chodziło mi gdzieś po głowie, ale dopiero kiedy przeczytałam ten post to do mnie dotarło. :D Rysuję od kilku lat i muszę przyznać, że kreska, która jest w filmach mistrzowskiej wytwórni niejednokrotnie mnie inspirowała, wprost uwielbiam oglądać różne concept arty. Muzyka jest wprost cudowna, mogłabym całymi dniami słuchać piosenek z filmów Disney'a, których mistrzowskie tłumaczenie i wykonanie w języku polskim, w większości dubbingów jeszcze bardziej pokazuje jak bardzo poetycki i melodyjny jest nasz język. <D

Co do "Pięknej i Bestii" był to chyba jedyny (wraz z "Aladynem") film z "renesansu" Disney'a, którego nie obejrzałam jako dziecko. Na początku roku postanowiłam nadrobić zaległości i byłam wprost zachwycona tym filmem. Nawet cieszę się, że zobaczyłam go już jako w pełni świadoma osoba. Pamiętam, że weszłam na filmweba, aby przeczytać komentarze i zobaczyłam sporo negatywnych opinii na temat polskiego dubbingu. Cóż, włączyłam i według mnie jest świetny, oczywiście ten z panią Pysiak, ten, gdzie śpiewała bodajże Katarzyna Skrzynecka faktycznie mógł odstraszyć. :<

Nie zapominając, że teraz możemy je odebrać trochę inaczej niż wtedy. Dziecko może i uczy się oglądając bajki itp. nie odbiera jednak alegorii zbyt dosłownie bo nie umie ich szukać. Uwaga spojler: (czy naprawe ktoś jeszcze tego nie widział?) Do końca życia nie zapomnę gdy właśnie przy "Pieknej i Bestii" która była i jest moją ukochana bajką (do dzisiaj umiem te dialogi na pamięć) w scenie gdy zaraz po tańcu Bella zobaczyła swojego ojca nie mogłam zrozumieć dlaczego Bestia ją wypuścił. Dla sześcio-ośmioletniej Kariny to było działanie zupełnie bez sensu - skoro już był tak blisko celu to co on robił? Coś niesamowitego spojrzeć na tę samą sprawę oczami człowieka dziesięć-piętnaście lat starszego.

Pozdrowienia dla wszystkich, którzy śpiewali z panią Imbryk ; ).

30 lat. Piękną i Bestię poznałam chyba w liceum, w zeszłym roku po raz pierwszy obejrzałam kilka innych produkcji Disney'a (na YouTube - bogate źródło :)). Oglądam je teraz dość często, dzisiaj był Król Lew. I szukam DVD w sklepach, żeby mieć wszystko, co lubię, w domu na półce. Wspaniałe animacje :)

19 lat. ,,Piękna i bestia'' to cudo nie animacja. Najśmieszniejsze, że nawet teraz gdy oglądam tę lub inny film Disneya, to (mimo, że więcej z nich kumam) zdarza mi się uronić łzę albo otworzyć usta z wrażenia;-) Uwielbiam je, piosenek także słucham.
Jeśli kiedyś będę miała dzieci, to swoją przygodę z telewizją zaczną od starych animacji Disneya, a nie żadne tam wstrętne Atomówki, Dexter albo nie daj Boże ,,Włatcy móch'' (bo nie wiem, czy wiecie ale wielu rodziców naprawdę nie widzi nic złego w tym, że 6 latki oglądają ten..serial.). Z nowego Disneya ewentualnie ,,Nie ma to jak hotel'' ale to dużo, dużo póżniej, jak będą miały własny rozum:)
Pozdrawiam Was;-)

18lat, jak byłam mniejsza to cały świat wydawał się bajką i nie było od czego się odrywać oglądając je :) teraz można odczytać z nich dużo więcej różnych ważnych rzeczy na które się kiedyś nie zwracało uwagi, fajna sprawa:) mam teraz fazę na bajki disney'a, szczególnie te starsze i jestem pod ogromnym wrażeniem! oglądam codziennie jedną albo dwie, zależy jak starcza mi czasu:) piękna i bestia, dumbo i mała syrenka to moja top3 :)

Ja mam 30 lat, ale stare Disneyowskie filmy nadal robią na mnie wrażenie. "Piękna i Bestia" to był pierwszy film, jaki kupiłam na dvd. Kosztował wtedy majątek, ale biorąc pod uwagę, że poszukiwałam go dobrych 14 lat, nie wahałam się ani chwili. Do dziś darzę ten film szczególną sympatią.

no to przy was jestem smarkulą bo mam 15 lat ale na szczęście jeszcze załapałam się na te piękne prawdziwe
Disneyowskie bajki, nie to co teraz ogląda mój brat.
Jak byłam mała chodziłam z mamą do wypożyczalni i razem z nią oglądnełam prawie wszystkie bajki na kasetach video.
Podczas wakacji coś mnie naszło i w ciągu 3 dni oglądnęłam: Małą Syrenkę, Herkulesa, Dzwonnika z Notre Dame,
Atlantydę Zaginiony Ląd, Mulan i jestem w trakcie ogl. Pięknej i Bestii
Pozdrawiam wszystkich fanów Disneyowskich bajek;]]]

Mam 16 lat i pamiętam jak w dzieciństwie siedziałam przed telewizorem i w kółko oglądałam "Pocahontas" oraz "Księżniczkę łabędzi". Dosłownie żyłam tymi bajkami. Czasami lubię sobie obejrzeć Disneyowskie produkcje i za każdym jestem w szoku, ponieważ te bajki robią na mnie jeszcze większe wrażenie niż za dawnych lat. Nie wiem z czego to wynika, ale obecnie te animacje bardziej mnie wciągają i z otwartą buzią je oglądam. Dzięki nim można się cofnąć w czasie. Coś pięknego :)

Jakie to wszystko słodkie...te powroty do lat dzieciństwa, łezki w oczach, porównywanie się do bohaterów bajek. A najgorsze, cholera, w tym wszystkim jest to, że nie można się z Wami nie zgodzić :). Moja wersja "Pięknej i Bestii" była - co tu dużo mówić - beznadziejna. Najgorzej było z głosem. Mimo wszystko nawet kiepska jakość filmu nie przeszkodzi mi w stwierdzeniu, że w tej bajce można się po prostu zakochać. Posiada wszystko, co dobra bajka mieć powinna: piękną, melodyjną muzykę, niezwykłych bohaterów, niebanalną fabułę z jakże wspaniałym przekazem, no i kunsztowny rysunek (nie to co te bohomazy, które namnożyły ostatnimi czasy się niczym mszyce w ogródku). Urzekł mnie klimat tej bajki (mroczny las, gwarne miasteczko, przepiękne wnętrza zamku - cudowna biblioteka, sala balowa).
Nie pozostaje chyba nic innego, jak chronić nasze dzieci przed tym, co teraz serwuje telewizja. Wszystko idzie - niestety - w jak najgorszym kierunku. Także Disney, choć może jest małe światełko w tunelu, bo jak słyszałam (lub czytałam), "Księżniczka i Żaba" to nie byle co. Przypuszczam, że co jakiś czas będę powracać do starych produkcji z "Piękną i Bestią" i "Królem Lwem" na czele.
Pozdrawiam serdecznie :)

Mam dwadzieścia lat, a posiadam około 40 bajek Disneya na DVD. A co lepsze - wcale się tego nie wstydzę i chcę do tego wracać.
Polecam "Dzielny mały toster" ; ))) - to już relikt prawie!

Mam to szczęście, że posiadam dużo młodszego ode mnie brata. Zapoznaję go z bajkami Disneya, przy okazji je sobie przypominając. Części z nich także nigdy nie miałam okazji obejrzeć a na pewno warto, więc mam okazję.
Większość dzisiejszych bajek nie jest tak piękna. Animacje Disneya są dopracowane w każdym szczególe. Z przyjemnością patrzy się na ekran. W połączeniu z cudowną muzyką mamy niesamowicie magiczny seans.
Odnoszę jednak wrażenie, że bardziej można te wszystkie elementy docenić będąc już starszym. Dzieci przyzwyczajone są bardziej do bajek efektownych, z dużą ilością akcji i prostego humoru - te przyciągają ich uwagę na dłużej i skuteczniej. Niektóre sceny w filmach Disneya z powolnymi piosenkami mogą je po prostu znudzić.

u mnie w domu oglądanie bajek odbywa się rodzinnie - ja i moja Mama uwielbiamy "Piękną i Bestię", Tata woli "Króla Lwa" ale inne produkcje Disneyowskie też lubi oglądać. W takich momentach, kiedy razem zasiadamy przed telewizorem podjadając domowe ciacho, znów czujemy się o te paręnaście lat młodsi. W granicach wiekowych mieścimy się wszyscy troje. Ja mam 22 lata, Mama 60, Tata 55. I to jest w Disneyu piękne, łączy różnych ludzi, niezależnie od wieku :)

Wypowiedzcie się na forum CDprojekt, by wydali Piękną i Bestie tak jak na to zasługuje w 2- dyskowym wydaniu:
http://www.cdprojekt.pl/board/topic/2283-Piekna_i_Bestia_Blu-ra
Dodam, że od tego zależy przyszłośc wydań innych klasyków Disneya, jak Król Lew, Mała Syrenka, Aladyn, Kopciuszek.

Aladdin jest już na DVD. W maju go wydali. W sumie 10 produkcji (Dzwonnik, Tarzan, Mulan, Planeta skarbów i nie pamiętam, co jeszcze, ale część z nich stoi już u mnie na półce) w serii Magiczna Kolekcja (żółta szata graficzna). Podobno na jesień mają być płyty z kolejnymi produkcjami, w sumie ma ich być 30.

Trzy bajki: piękna i bestia, mała syrenka oraz król lew. Z nimi przeżyłem dzieciństwo, lata młodzieńcze i studia...a nadal je uwielbiam oglądać. Do tej pory potrafię zanucić każdą piosenkę z tych bajek, a zresztą kto nie umie. Kasety, tak to były czasy kaset VHS, były tak zjechane, że jak je puszczałem cały czas miałem pasy zakłóceń od "prze-oglądnięcia" ich. Wspaniałe bajki, wspaniałe wspomnienia...

15.
Oglądałam "Piękną i Bestię" przed chwilą, kocham tę bajkę tak samo, jak kilka lat temu, a może nawet jeszcze bardziej. To samo jest z Królem Lwem, Alicją w Krainie Czarów, Pinokiem, Małą Syrenką...

Ja mam 18 lat, nie wiem czy jestem już zaliczana do osób dorosłych :P. Ostatnio stwierdziłam, że warto obejrzeć kilka bajek Disneya, bo tak naprawdę większości nie widziałam. "Piękną i Bestią" jestem po prostu oczarowana, prawie się popłakałam. Tylko takie bajki powinni dziś dopuszczać do emisji, przecież one są tak przepełnione mądrościami życiowymi...

aż chciałoby się mieć zaczarowany zamek i księcia :)

Podpisuję się- wymienione tytuły zajmują należyte po równo pierwsze miejsce moim zbiorze płyt. A niemały to zbiór:) Nie wymieniłbym i na żadnego Shreka czy inne Madagaskary. Mam 22 lata:)