Mów za siebie, ja uważam, że polski dubbing był bardzo dobry( są dwa polskie dubbingi i rzeczywiście jeden jest do d..y), choć jako dziecko miałem tą bajkę z pirackim lektorem do którego także mam sentyment.
Pierwsze słysze, ze jest jakis dobry dubbing.
W kazdym zamiast francuskiego Belle jest włoska Bella. Zal i tyle. A głosy są wkurzające na maxa.
Nie mówiąc, że sens piosenek wykastrowany.
Są dwa polskie dubbingi. W pierwszym wersję wokalną Belli śpiewa pani Katarzyna Pysiak( wg bardzo dobrze dobrany dubbing także innych postaci). W wersji drugiej niestety pani Skrzynecka sobie nie poradziła z podkładaniem głosu do Belli( i reszta obsady też jakoś nie powaliła).
Moze cie to zszkokuje ale imie Belle jest francuskie i
ani nie polskie ani nie włoskie i sie je nie odmienia.
Podobnie jak Mulan.
A nie chodzi o głos nawet ale o sens piosenek.
To, że imię Belle jest francuskie to wiedziałem, ale że się nie odmienia to nie miałem pojęcia. Jeśli chodzi o sens piosenek to muszę przyznać, że wersję angielską oglądałem jako dziecko wiec może są jakieś różnice w tłumaczeniu , co w przypadku animacji Disneya bardzo często się zdarza, ale nie wpływa negatywnie na odbiór animacji(wręcz przeciwnie często polski dubbing jest lepszy od oryginalnego). Wersję polską miałem okazję obejrzeć dopiero kilka lat temu jak szukałem jakiś odpowiednich bajek dla mojej 3 letniej siostrzenicy i ta z panią Katarzyną Pysiak bardzo przypadła mi do gustu.
Rozumiem. W przypadku nowych bajek, których dubbing powstaje w tym samym roku co film czasem bywa i lepsza interpretacja.
A w przypadku gdy komuna odcieła te filmy od swiata zza żelaznej kurtyny na przeszlo.... iles lat to juz wypada fatalnie. Choc tym filmem z 1991 roku jeszcze dramatu nie ma.
Jednak piosenki są wykastrowane... np. nie ma politycznej poprawnosci w piosenkach typu " 50 Francuzów nie może się mylić" - kluczowa zdanie w piosence ataku na zamek.
Masz dużo racji w tym co piszesz, jednak nie doszukiwał bym się u dzieci interpretacji politycznej poprawności w piosenkach, gdyż one myślą w innych kategoriach niż ludzie dorośli. Mnie samemu polski dubbing w animacjach Disneya w większości przypadku odpowiada, natomiast nie znoszę dubbingu w japońskich anime, gdyż uważam że profanuje on te dzieła filmowe.
Piękna i Bestia jako jedyny film animowany był nominowany do kategorii najlepszy film, a nie jak reszta najlepszy film animowany.
Dlatego dla mnie to dzielo.
I nie lubie takiego infatylnego kastrowania dzieła.
Rozumiem i jak najbardziej szanuje twoją opinię, ale zauważ, że w tamtych czasach jeszcze nie było podczas rozdawania oskarów kategorii najlepszy film animowany. Poza tym z przykrością muszę stwierdzić że te zarzuty które stawiasz polskiemu dubbingowi są dla 90% fanów tej animacji w ogóle nie zauważalne i ja sam gdyby nie twoje uwagi nie zwrócił bym na to uwagi.
Oczywiście, że ta kategoria była. I dlatego ten film jest tak szanowany przez krytyków. Film animowany Mala Syrenka z 1989 roku dostal oscara za właśnie film animowany a nie za najlepszy film. Dlatego bredzisz.
A ty nie jesteś fanem tylko po prostu lubisz ładne obrazki i poogladac sobie coś z dzieciaczkami oglupionymi w ty ch czasach.
Wydaje mi że zamiast inteligentnego Disneya lat 90 odpowiednisza była by dla ciebie Hannah Montana
Na wstępie chciałby zaznaczyć, że nie zamierzam się zniżać do tego poziomu konwersacji, który ty w ostatnim poście zaproponowałaś i nie będę cie obrażał, choć jest mi trochę żal gdyż myślałem, że nasza rozmowa będzie prowadzona bez oczerniania drugiej osoby.
Co do Małej Syrenki to ona dostała nawet dwa oskary, ale żaden nie był dla filmu animowanego tylko dla:
1. Najlepsza muzyka oryginalna Alan Menken
2. Najlepsza piosenka "Under the Sea", wyk. Samuel E. Wright (Sebastain)
Jak już wcześnie pisałem kategoria Oscar za najlepszy pełnometrażowy film animowany została wprowadzona dopiero 10 lat po Pięknej i Bestii, czyli w roku 2001 http://pl.wikipedia.org/wiki/Oscar_za_najlepszy_pe%C5%82nometra%C5%BCowy_film_an imowany
Jeśli chodzi o moją skromną osobę to jeśli chcesz wiedzieć to mam 26 lat i od jakiś 21 interesuje się animacjami nie tylko Disneya, ale i innych wytwórni filmowych. Ponad to jestem wielkim fanem japońskich anime, które bardzo często oglądam, podobne zresztą jak starsze animacje Disneya( tak zdarza się, że oglądam je z moją małą siostrzenicą, której zamiast takich badziewi jak Hannah Montana serwuje klasykę animacyjną ze starą dobrą kreską a nie z badziewną grafiką komputerową). Na koniec chciałbym dodać, że bardzo lubię starsze animację nie tylko ze względu na niepowtarzalną kreskę, ale także w dużej mierze za konwencję musicalową którą wręcz ubóstwiam w tego typu produkcjach.
Wszystko co napisałeś tyczy się całego pokolenia 86, 87, 88. I coć mam takie same poglądy to się nimi nie chwale jak 12-latka na fejs ie by od razu udowadniać swoją samoocene. Bo to dla mnie zenujace. I twoje tłumaczenia nijak się maja do poziomu jaki prezentujesz.
Wiem dokładnie za co mała syrenka dostała oscary i nie musisz się zasłaniać równie żałosna wikipedia.
Ale jeśli lubisz się ośmieszaczynam to teraz napisz o swoim wykształceniu i 5 samochodach.
Czytając twoją ostatnią wypowiedź tak się zastanawiam czy ty aby na pewno wiesz o czym piszesz i doszedłem do wniosku że chyba nie. Na potwierdzenie mojej tezy przytoczę kilka twoich cytatów:
Cytat nr.1."Film animowany Mala Syrenka z 1989 roku dostal oscara za właśnie film animowany a nie za najlepszy film."
Po twoim cytacie udowodniłem ci, że jesteś w błędzie bo Mała syrenka nie dostała oskara za najlepszy film animowany tylko za najlepszą muzykę oryginalną i za najlepszą piosenkę.
Cytat nr.2 "Wiem dokładnie za co mała syrenka dostała oscary i nie musisz się zasłaniać równie żałosna wikipedia".
Jak widać nie wiedziałaś skoro twierdziłaś, że dostała oskara za najlepszy film animowany.
Cytat nr.3 i 4 "Piękna i Bestia jako jedyny film animowany był nominowany do kategorii najlepszy film, a nie jak reszta najlepszy film animowany" i "Oczywiście, że ta kategoria była. I dlatego ten film jest tak szanowany przez krytyków".
Tu także zostałaś sprowadzona na ziemię, gdyż udowodniłem ci że Piękna i Bestia nie mogła być nominowana do oskara w kategorii najlepszy pełnometrażowy film animowany, bo takiej kategorii jeszcze nie było, gdyż została wprowadzona dopiero w 2001 roku.
Cytat nr.5 "Wszystko co napisałeś tyczy się całego pokolenia 86, 87, 88. I coć mam takie same poglądy to się nimi nie chwale jak 12-latka na fejs ie by od razu udowadniać swoją samoocene. Bo to dla mnie zenujace. I twoje tłumaczenia nijak się maja do poziomu jaki prezentujesz".
Z tymi pokoleniami do było rzeczywiście bardzo odkrywcze od siebie dodałbym jeszcze pokolenia poprzedzające rocznik 86;) Co prawda nie mam pojęcia jak wyrażanie swojej opinii o animacjach na forum dotyczącym filmu animowanego może być odebrane jako chwalenie się, tym bardziej że forum właśnie do tego służy. Na koniec muszę stwierdzić, że nie wiem skąd ci przyszło do głowy stwierdzenie, że się tłumacze gdyż ja tylko odpowiadałem na twoje pytania, a to raczej za tłumaczenie nie można wziąć. Aha z jednym bym się zgodził tzn. z tym że konwersacja z tobą nijak ma się do poziomu który zazwyczaj staram się prezentować, bo twoje nielogiczne odpowiedzi po prostu bardzo zaniżają ten poziom, nad czym głęboko ubolewam, bo myślałem ze jesteś osobą z którą można porozmawiać w sposób konstruktywny i logiczny, ale jak widać bardzo się pomyliłem.
Wiesz by pisać przez dwa punkty o tym samym to trzeba miec. To, że Mała Syrenka dostała oscary za muzyke nie dowodzi, że kategorii za najlepszy film animowany nie było. A ty przypominasz mi jakiegos zakompleksionego typa z uczelni choc nie wiem czy ty tak wysoko dotarles.
Powtarzasz frazezy o poziomie, czy zanizaniu. Uwielbiam jednak takie tłumaczenie się na forum. Pewnie czujesz sie z siebie dumny tak sie ladnie tu reklamowales.
I jeszcze sam sobie bijesz brawo.
Brawo ...az sie sama uśmiechnęłam.
Analizując twoje wypowiedzi można dojść do wniosku, że ty po prostu nie umiesz czytać ze zrozumieniem a na dodatek przypisujesz swoje cechy innym osobą( czyli zakompleksienie itp), bo nie umiesz znieść konstruktywnej krytyki, ani argumentów potwierdzających tą krytykę( nie wiem czy to czasem nie bierze się z tego że byłaś za bardzo rozpieszczana w dzieciństwie i z tego powodu nie przyjmujesz faktu że ktoś inny może mieć rację). Nie mam pojęcia skąd ci przyszło do głowy, że się przed tobą tłumaczę czy to z powodu jakiejś mani wielkości a może wyobrażasz sobie, że jesteś jakąś królową i wszyscy muszą się przed tobą tłumaczyć.
Na dowód tego,że rozmowa z tobą to jak bicie głową w mur przytoczę twój cytat:"To, że Mała Syrenka dostała oscary za muzyke nie dowodzi, że kategorii za najlepszy film animowany nie było".
Powiedz ile razy można ci pisać, że Mała Syrenka nie mogła dostać oskara za najlepszy film animowany w 1989 roku bo takiej kategorii jeszcze wówczas nie było, bo powstała dopiero w 2001 roku! Zresztą podałem ci link który potwierdza to co piszę, a jak mi nie wierzysz to możesz sama poszukać, bo naprawdę google nie gryzie.
Twoja interpretacja jest tak pospolita jk odrysowana od szablonu., który tluka prymitywne czaty. Ale nie mój kłopot.
Za to czytać że zrozumieniem nie umiesz ty. Nie twierdziłam że film dostał za najlepszy film animowany, ale to że inne oscary nie świadczą o tym że tej kategorii nie było.
Masz strasznie ograniczone myślenie i teraz rozumiem czemu lubisz uproszczone dubbingi. Widać taki twój poziom.:)
Nie ma sensu z tobą wdawać się w dyskusję bo po prostu ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem nie tylko moich wypowiedzi, ale co najgorsze też swoich. W sumie to jesteś jak Putin, bo choćbym nie wiem jakie argumenty i dowody ci przytoczył ty i tak będziesz twierdzić, że jest inaczej. Ciekawe, że osoba która w jednym zdaniu potrafi zrobić kilka błędów ortograficznych, może komuś zarzucać ograniczone myślenie, no ale skoro język polski jest dla ciebie za trudny to masz rację lepiej posługuj się angielskim wówczas przynajmniej ojczystego języka nie będziesz kalać.
Na koniec naszej jakże ciekawej dysputy cytat dla ciebie:" Nigdy nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem". W myśl tego cytatu kończę naszą rozmowę bo obawiam się, że na tym polu "intelektualnym" rzeczywiście górujesz doświadczeniem ;)
Nie ma to jak się czepić interpunkcji i czepić polityki i jeszcze wspomniec coś o poziomie, jak się nie wie co powiedzieć.
Normalka widze u ciebie.
Goci 17 miałeś rację, a ona głupio palnęła, a potem urządziła Ci jatkę w swoim stylu. Ludzie, którzy nie potrafią przyznać się do błędu tak mają i za wszelką cenę próbują zatuszować swoją wpadkę i odwrócić kota ogonem.
Eowine jest po prostu wredna i jak widać z powyższych wypowiedzi ma również jakieś inne problemy z sobą, także nie przejmuj się nią ; )
Hehe, ależ ja się w ogóle nią nie przejąłem, gdyż zdałem sobie sprawę że rozmawiam z osobą do której żadne argumenty nie docierają, więc dalsza rozmowa z nią nie miała sensu. Dziękuje jednak za poparcie mnie w tamtej rozmowie.