PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=566390}

Piękne istoty

Beautiful Creatures
5,8 58 037
ocen
5,8 10 1 58037
5,0 4
oceny krytyków
Piękne istoty
powrót do forum filmu Piękne istoty

Czytałam książkę przed obejrzeniem filmu i muszę przyznać, że podczas oglądania mój poziom irytacji wciąż tylko wzrastał. Jeśli chcą zmieniać fabułę, to niech zmieniają na lepsze, a nie gorsze. Wszystko poplątali, pozmieniali, gorzej niż ze "Zmierzchem", bo nawet na nim się tak nie denerwowałam. Jestem zła. Bardzo. Nawet muzyka była okropna. W chwilach, w których miałam czuć napięcie czułam zażenowanie i irytację. Akcja była za szybka, co skutkowało tym, że Ethan i Lena pocałowali się chyba przy czwartej rozmowie. Cały film jest pozbawiony sensu, nawet efekty specjalne nie przypadły mi do gustu. Uhh...

ocenił(a) film na 4
quilenne

Książki nie czytałam, ale ten film to koszmar. Nie dość, że nudny i skrajnie wtórny, to jeszcze miłość (czy raczej "miłość") głównego bohatera jest tak niesamowicie pozbawiona podstaw (ot, zobaczył panienkę i nagle och! Kocha ją tak, że gotów jest poświęcić życie), a reakcje pozostałych bohaterów dokładnie tak samo nieuzasadnione fabułą, że miałam ochotę wyć.

quilenne

Właśnie obejrzałam film, a książki przeczytałam już jakiś czas temu. Do przeczytania ich zachęcił mnie zwiastun filmu, chciałam najpierw poznać książki, a potem sięgnąć po film. Trochę ociągałam się z obejrzeniem, bo czytałam opinie osób, które przeczytały najpierw książkę i po obejrzeniu filmu wcale im się nie dziwię. Z książki pozostał tylko ogólny zarys historii, a im dłużej oglądałam, tym bardziej miałam ochotę krzyczeć, że to wszystko jest nie tak, jak być powinno i jak było w książce. Brak ważnych postaci, dziwne zakończenie, o którym początkowo sądziłam, że zamyka twórcom furtkę do jakiejkolwiek ewentualnej kontynuacji, a tutaj jednak bach, Ethana oświeca. Dziwi mnie, jak twórczynie tekstu mogły tak ochoczo pozwolić na to, by z książki powstał tak spłycony film i jak mogły tak ochoczo promować powstawanie jego na facebooku. Ech... Rozumiem prawa filmu, ale w tym wypadku twórcy sięgnęli po zbyt duże uproszczenia.
Twórcy zawalili także przy obsadzie i charakteryzacji. Ethan jest zbyt stary i dosyć niepozorny, a powinien być dosyć wysokim chłopakiem. No i gdzie są zielone oczy Leny? Amma stanowczo za młoda, a Macon chyba wręcz przeciwnie, trochę za stary. No i Ridley to zupełnie inna bajka, niż w książce.

Tak jeszcze na marginesie, ciekawi mnie, jak twórcy rozwiązaliby pewne wątki po tym, jak pousuwali takie postaci jak Marion czy zwariowane ciotki. W końcu mają one swoje kluczowe role w kolejnych częściach. Sama Serafine także nie kończy swojej roli na pierwszej części.

ocenił(a) film na 4
StarFighter

Co do rozwiązywania wątków - cóż, może twórcy filmu po radosnym wykupieniu praw do pierwszej części nie uznali za stosowne zapoznać się z pozostałymi i skiepścili tak, jak przy "Eragonie" - gdzie dalszych części zwyczajnie nie da się nakręcić po tym, co zostało usunięte z pierwszej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones