Tam raczej chodziło o to, że Ridley była za słaba, by przeciwstawić się ciemności. Lena jak było w filmie powiedziane jest najsilniejszą osobą z całej rodziny :) A jeśli byłaby smutna i zła po rozstaniu z Ethanem jasne jest, że wybrałaby ciemność. Nie próbowałaby walczyć z przeznaczeniem, tylko z żalu by mu się poddała. A jak sama widziałaś ona szukała sposobu, by tą klątwę oszukać. No i w pewien sposób udało jej się 'odroczyć wyrok' ;)
koniec co prawda był odrobinę niezrozumiały, ale czytam właśnie książkę i mam nadzieję, że tam to będzie jaśniej pokazane. I oczywiście mam nadzieję, że dwie kolejne części książki również zostaną zekranizowane ;p

No tak, ale niby nie mają wyboru, więc skąd wiedzieli, ze może się jej przeciwstawić? Wszyscy byli zaskoczeni tym co zrobiła. Więc trochę się kłóci z założeniami.

Co do ekranizacji, wydaje mi się, że zrezygnowali, bo film cieszy się za małą popularnością.

To raczej nie było tak, że ona nie miała wyboru. Oni po prostu nie znali żadnego sposobu, aby odwrócić to przeznaczenie ;) I jak było widać tylko Lena jako najsilniejsza miała dostęp do tej "książki" w której znalazła sposób, bo chociaż Amma mówiła, że Macon szukał tam codziennie, to nic nie znalazł... A ona tylko się trochę skupiła i już książka się pojawiła ;p A sposobem, jak chyba sama pamiętasz była śmierć osoby, którą Lena kochała ... I poniekąd umarła taka osoba, tylko, że to nie był Ethan i jakoś udało im się oszukać przeznaczenie na kolejny rok bodajże ;p
A co do ekranizacji, to chyba masz rację, bo gdzieś tam się dokopałam do takiego rankingu największych porażek filmowych 2013 roku i tam to właśnie było. I ponieśli same straty na tym filmie ;/ A szkoda, bo film jest naprawdę fajny ;) I z tego co pamiętam, to bardzo go reklamowano, ale jak widać nie pomogło...