Jeśli macie ochotę na wiejskich chłopów ruchających się w stodole...
...wróć! :) Tak bez żartów bardzo dobre kino opowiadające o samotności, nadziei, miłości. Są podobieństwa do kultowego Brokeback Mountain, zarówno klimatem scenerii, jak i prostolinijnością bohaterów żyjących na wsi. Aktorzy świetnie dobrani, zwłaszcza Johnny bardzo autentycznie wciela się w postać rolnika. Dobre zdjęcia, z ekranu czuć surowość krajobrazu, a wiatr daje po uszach. Uwaga na niezwykle obrazowe sceny oporządzania trzody... momentami prawie zamykałem oczy ;)
Uzupełnię nieco-w Brokeback nie ma uczenia uczucia,w tym filmie Georghe uczy Johny'ego .No i film dobrze się kończy.