PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=782196}

Pierwszy człowiek

First Man
7,2 69 902
oceny
7,2 10 1 69902
7,0 45
ocen krytyków
Pierwszy człowiek
powrót do forum filmu Pierwszy człowiek

Film przydługi, dało się to opowiedzieć w godzinę. Wiało nudą, zero emocji, pobocznych wątków, przewidywalny do bólu scenariusz. Denerwujące ujęcia ze specjalnie trzęsącej się kamery przez cały film - ból głowy gwarantowany. Główny bohater gburowaty i opryskliwy. Irytująca żona głównego bohatera, która nawet jak gość wrócił z księżyca to się nie uśmiechnęła oraz dzieci, które interesowała tylko zabawa w ogródku. I tak przez cały film. Ja nie wiem dlaczego ktoś przedstawił tą historię tak beznadziejnie. Wychodząc z kina czułem niedosyt. Polecam obejrzeć za dwa lata w Polsacie, ale nie w kinie.

ocenił(a) film na 5
Marnexx

dziękuję :) pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 9
Crazy_Ivan

A widzisz, jednak dla wielu film jest wartościowy. I tak to zostawmy.

ocenił(a) film na 5
zapadazmrok

wartościowy owszem :) kiepski :) jak najbardziej :)

ocenił(a) film na 5
zapadazmrok

Ten film to jeden wielki trolling

ocenił(a) film na 9
theart

:) Bardzo merytorycznie

ocenił(a) film na 5
Adamos99

Dla mnie niedościgniony wzór jak należy robić filmy o ... czymkolwiek związanym z kosmosem właściwie to Apollo 13.

ocenił(a) film na 6
Adamos99

Mam bardzo podobne odczucia. Efekt jak gdyby ktoś powiedział reżyserowi, że film ma trwać 2,5 godziny bo tak będzie wyglądało poważnie i ten stawał na rzęsach, żeby rozciągnąć scenariusz na ile tylko to możliwe. Samego lotu w kosmos tam niewiele, a przyznam, że liczyłem że trochę więcej pokażą jak to wyglądało. Tak na prawdę scenariusza i materiału jest tam na 90 min, godzina dobudowana sztucznymi opóźniaczami i nic nie wnoszącymi pobocznymi wątkami. Szkoda, film miał wielki potencjał, mógł pójść w stronę "Gry Tajemnic" gdzie było konkretnie i fajnie, opowiedzieli co trzeba w trochę ponad 100 min. Nie jest to zła pozycja, jak ktoś nie ma lepszego pomysłu na wieczór to zdecydowanie można gorzej trafić. Natomiast polecam nie nastawiać się na żaden efekt WOW - ot dwie i pół godziny filmu prawie dokumentalnego - przynajmniej na tym poziomie ciekawości i wartkości akcji.

ocenił(a) film na 5
karls

Film jak film nie jest zły. Ale można go streścić w jednym zdaniu. Wiem, że strata córki to tragedia. Mój opis filmu... Facet ma lecieć na księżyc ale umiera mu córka i leci na Księżyc smutny. Tyle. Ta wymuszona gra niby w uczucia razi taką sztucznością, że odrzuca od ekranu. Gosling gra na dwie miny. Raz wesoły raz zbity smutny szczeniak. Odgłosy w kabinie i wibracje jakby jechali starym żukiem. Przysiągł bym, że widziałem brud na wskaźnikach statku. Ciemno buro szaro-ponuro. Nie tak dawno oglądałem dokument o locie na księżyc (Apollo 11 - polecam) i jeden z astronautów skomentował, że wnętrze statku jest zadziwiająco czyste. Nie... to nie to... poza tym, właśnie za te dwie miny Gosling tak szybko się... opatrza, że kolejnego filmu z nim nie mam siły oglądać. Szedłem na ten film właśnie dlatego by bardziej zobaczyć lot a nie człowieka. Zwłaszcza, że strona człowiecza była tak... przenaturalizowana, że aż bolały oczy. Więcej, smutniej, bardziej podniośle, jeszcze smutniej... jak się dostaje taki strzał w twarz w końcu mózg się nasyca i zaczyna odreagowywać... śmiechem i lekceważeniem. Jak szybko się mózg przyzwyczai... traci zainteresowanie. Gosling bardzo szybko się w tym filmie przejada. Poza tym, jakiekolwiek wesołe (tak beznadziejnie zagrane że masakra) sceny w tym smutnym miszmaszu pasują jak pięść do nosa i w kontraście ze smutkiem wypadają tak sztucznie, że nie można na tą udawaną radość po prostu patrzeć...

ocenił(a) film na 10
Crazy_Ivan

W ogóle nie zrozumiałeś o co w tym filmie chodzi. Problem jest w Twoich oczekiwaniach co do niego. I nie, "facet nie ma lecieć w kosmos ale umiera mu córka i leci smutny" , bo w momencie kiedy umiera mu córka on jest pilotem doświadczalnym pracującym w NACA i nawet nie myśli o lotach kosmicznych. Szedłeś na film zobaczyć lot, podczas gdy film, jak sam tytuł wskazuje opowiada o człowieku.

ocenił(a) film na 5
Phoenix222

opowiada o człowieku, który leciał na księżyc smutny... a przez większość filmu był spięty i smutny... słabe te motywacje przedstawione w filmie w sumie były. Owszem, straca córki to niewyobrażalna tragedia. Tylko tutaj pokazana w sposób aż za bardzo wymuszony...

ocenił(a) film na 7
Adamos99

tez mnie nie porwał, ale w międzyczasie można było pójść po piwko a i tak się nic nie straciło

ocenił(a) film na 7
Adamos99

W ocenianym filmie jest taka scena, w której jeden z astronautów wypowiada totalne faux pas i uzasadnia to słowami "I'm just saying what you're all thinking", na co Armstrong odpowiada "Maybe you shouldn't..."

ocenił(a) film na 8
Adamos99

"Przewidywalny do bólu scenariusz" - buuuuuaaaaahahahahaha!!! A co? Mieli się rozbić? Polecieć gdzie indziej?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones