PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8646}

Pierwszy krok w kosmos

The Right Stuff
7,3 2 973
oceny
7,3 10 1 2973
8,4 5
ocen krytyków
Pierwszy krok w kosmos
powrót do forum filmu Pierwszy krok w kosmos

mało znany klasyk

użytkownik usunięty

Po liczbie głosów widzę że większość tego filmu nie widziała .Niech żalują!!!!!!!!!! .Jeden z lepszych filmów(doborowa obsada).Nagrody za ten film mówią wszystko!!!!!!!!!!!!!!!Pozdrawiam

ocenił(a) film na 9

Hej, rzeczywiście film (przynajmniej według mnie) jest warty obejrzenia. Ale rzadko jest puszczany w tv, kiedyś leciał an ALE KINO i go sobie nagrałem, a tak poza tym to nie pamiętam żeby puściła go jakaś stacja ogólnie dostępna w polsce np: TVP, POLSAT. Szkoda bo to ciekawy film opowiadający początki podboju kosmosu (program mercury) a w to wpleciony został wątek chucka yeagera. Film w doborowej obsadzie, z niezłą grą aktorów, jednak dla kogoś niezainteresowanego tematyką kosmosu może wydawać się nudny. Ja jednak z sentymentem, patrząc w gwiazdy daję 9/10.

ocenił(a) film na 3

Jaki klasyk? film jest słaby. Gra głównych bohaterów zmanierowana ze az denerwuje. Amerykańcy piloci pokazani jako totalni beztroscy, imbecyle mający czasem jakieś przebłyski powagi sytuacji.
Astronauta przed pierwszym 15minutowym lotem w historii leje w skafander i uśmiecha się z ulgą. To szopka nie film.

Aldon

po tym co napisałeś imbecylu muszę podwyższyć ocenę filmu do dziesiątki;]

ocenił(a) film na 9
Aldon

Aldon durniu ale ten film jest ekranizacją książki a książka jest napisana na faktach - więc szopką to jest Twój komentarz... Dokształć się trochę np. na temat programu Merkury jeżeli masz zamiar krytykować... Film wiernie oddaje klimat tamtych czasów a piloci-pionierzy to byli właśnie tacy beztroscy, trochę samobójcy ale najlepsi w swoim fachu: Chuck Yeager bił rekord prędkości jako pierwszy człowiek przekraczając barierę dźwięku - właśnie tuż po wypadku mając złamane żebra... nikomu o tym nie powiedział bo by nie poleciał - może i było to z jego strony głupie ale tak właśnie było...

ocenił(a) film na 8
Bosqi_El_Deviantero

Film widziałem w TV. Wcześniej nawet nie wiedziałem o jego istnieniu. Nie oceniam bo nie oglądałem od początku, ale był naprawdę ciekawy. Dobre były te ćwiczenia wydolnościowe płuc z piłeczkami. Z obsady zapamiętałem Eda Harisa i chyba Scotta Glena. Odnośnie lania w skafander astronauty to fakty. Pierwotnie kosmonauci często tak robili. Prawidłowe założenie tego sprzętu zabierało mnóstwo czasu. Tak było prościej. Z biegiem czasu obmyślono inne sposoby na załatwianie fizjologicznych potrzeb.

ocenił(a) film na 10
Aldon

lał w skafander bo nie przewidziano możliwości wyjścia . W ten właśnie sposób napodziły się pampersy bo potrzebne były NASA przed kolejnymi lotami.

ocenił(a) film na 3
Aldon

Z powodu wysokiej oceny tego fllmu przez kilku nastoletnich prostaczków obniżam ocenę temu gniotowi.
Bosqi_El_Deviantero dzieciaku, mało interesuje mnie to czy film jest na podstawie książki a książka na podstawie faktów. Rozmawiamy o dennej realizacji filmu. Również nie mają znaczenia "tamte czasy" życie ludzkie w każdych czasach jest warością i nie ma pokoleń samobójców. Dzieciak jesteś i jak dzieciak rozumujesz. Już po ocenach jakie dajesz filmom widać żeś niestabilny emocjonalnie gówniarz.

Aldon

Czytałeś w ogóle biografie astronautów, znasz ich charakter, podejście do życia?

Bo krytykujesz ich beztroskę przedstawioną w filmie, a nawet nie wiesz, czy oni naprawdę tak się zachowywali, czy nie - a tylko na tej podstawie można przecież krytykować grę aktorów. Kowbojski charakter "Siódemki Merkurego" jest zresztą rzeczą powszechnie znaną i w sumie dość typową dla pilotów oblatywaczy, którzy godzą się codziennie z możliwością nagłej i bolesnej śmierci. Większość reaguje na to humorem i szczeniackimi żartami.

Żeby daleko nie szukać...."Mam u państwa rezerwację na nazwisko...Max Peck."

PeZook_FB

Typowa dyskusja "nawiedzonych" z "opluwaczami"!
Niezły film propagandowo-paradokumentalny, wart poświęcenia mu tyle czasu, ile trwa i odłożeniu w pamięci - dla wiedzy "co i jak było albo się wydawało".

ocenił(a) film na 9
jak45

Propagandowy, bo nie pokazuje amerykanów jako tępych, krwiożerczych bestii na żołdzie korporacji?

bombacy

Tylko takie dwie możliwości widzisz? A co, jeśli to w większości normalni ludzie, jak Polacy i inni na świecie (Arabów i Żydów włączając)?

ocenił(a) film na 9
jak45

Więc sprecyzuj, gdzie widzisz tu propagandę. No chyba, że to słowo występuje u ciebie wyłącznie jako figura retoryczna bez treści.

bombacy

Propaganda jest wtedy, kiedy to, co robi i jaki jest propagowany obiekt, przedstawia się jako całkowite, optymistyczne i bezproblemowe dobro/prawda/heroizm/poświęcenie/miłość/korzyść/etc. + drobne przywary, które mają tylko "uczłowieczyć" i wzbudzić sympatię (bo nie lubimy ideałów absolutnych). Propaganda nie dopuszcza negowania tego obrazu, krytykowania, wątpienia, stawiania pytań, znajdowania problemów. Adresat propagandy ma jej UWIERZYĆ.
Przykładem propagandy jest reklama - a która reklama pokaże, że towar może być nie aż taki świetny, jak się go przedstawia?

jak45

Jeszcze z Wiki: >> Propaganda (od łac. propagare – rozszerzać, rozciągać, krzewić) – celowe działanie zmierzające do ukształtowania określonych poglądów i zachowań zbiorowości lub jednostki, polegające na perswazji intelektualnej i emocjonalnej (czasem z użyciem jednostronnych, etycznie niewłaściwych lub nawet całkowicie fałszywych argumentów). <<

ocenił(a) film na 9
jak45

Podałeś definicję, nawet z Wikipedii, łojej. Tylko w dalszym ciągu nie odpowiedziałeś na moje pytanie; Gdzie tu w filmie propaganda? Podaj jakieś sceny, w której minucie, na czym polega manipulacja i przekłamanie.

Aldon

"życie ludzkie w każdych czasach jest warością i nie ma pokoleń samobójców"

Że co? Pomyliłeś chyba fora,

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones