Niby fabuła to nic specjalnego, a jednak klimat filmu nie pozwala na nudę. Jest to oczywiście zasługą zdjęć miejsc w jakich obracają się handlarze narkotyków, dziwki i ich alfonsi. A po drugiej stronie bieguna - splendor kasyna w Monte Carlo- doskonały na skok. No i oczywiście Nick Nolte, który starzeje się jak wino... Film obejrzałabym z przyjemnością jeszcze raz z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że jest to film naprawdę dobry a po drugie dlatego, że przez drugą połowę filmu bardzo chciało mi sie siku i nie mogłam się skupić. :-(