oglądając film miałem nieodparte wrażenie, że starcia pomiędzy duńskim ruchem oporu, a Niemcami przypominają porachunki mafijne. Niemal takie same metody działania, ta sama obojętność ludzi, nawet ubiór!
Hej, może o to właśnie chodziło? Ten gość, który miał nad sobą "Anglię" i wydawał rozkazy Płomieniowi i Cytrynce, ponoć sam sobie miał czyścić przeszłość. Aczkolwiek, masz rację. WIele rzeczy przypomina mafijne porachunki.