Kolego, co do punktu 2 to musisz wiedzieć, że w Pompejach odkryto ponad 2000 zastygłych ciał z czego wiele w "ruchu'. Pył opadający na miasto miał tak wysoką temperaturę, że powodował prawie natychmiastową śmierć, a osadzając się na ciałach tworzył odlewy ciał. Załączam link w celu zapoznania się z oryginalnymi zdjęciami tych sarkofagów http://szokblog.pl/Pompeje.-Zmumifikowane-zw%C5%82oki-mieszka%C5%84c%C3%B3w-zast yg%C5%82e-w-momencie--okropnej-%C5%9Bmierci./Blog/1345037921471

:) Serio??? Kolega czytał, oglądał i interesował się takimi tematami na długo zanim powstało to romansidło- stąd nie traktuję tego filmu na poważnie. Po pierwsze nie mieszałbym nauki i faktów do tego co było przedstawione na ekranie. Podszedłem do tego z żartem. Ale skoro już poruszamy temat to nie opadający na miasto "cieplutki puszek " tworzył odlew" i był główną przyczyną zachowanych ciał tylko gorące gazy o temperaturze do ok 300 stopni, występujące w określonej odległości od centrum krateru plus opad pyłu. Koniec filmu przedstawiał szalejący żywioł ognia, który pochłonął miasto i bohaterów:)- gdyby tak wyglądała erupcja nie zostałoby żadnego ciała. Zamiast SZOKBLOG'owych linków i wyrwanych podtekstów proponuję inne źródła na początek może być film BBC - "Pompeii: The Mystery of the People Frozen in Time" przekłady polske można znaleźć do ściągnięcia.., chyba tyle :).Pozdrawiam

Brawo:-), warto czasem "mundrołkom" przytrzeć nosek.

To prawda. Najlepsze jest to, że pył wulkaniczny, który opadał w ogóle nie robił wrażenia na bohaterach, którzy dalej potrafili biegać i skakać z pełnią sił.
http://maritrafilms.blogspot.com/2016/03/pompeje-2014.html

Podobny casus jak Stallone w 'Tunelu' - ziemia się na łeb sypie, a twarze czyściutkie i wszyscy jak z wystawy

ta wypowiedz nawet w formie żartu jest bezsensowna. nastepny raz proponuje ogladajac film uzywac mozgu, wyszukiwac interpretacji, dwuznacznosci, glepszego sensu itd. a nie tylko zwykla historyjke, nie tylko w tym filmie. . Tak samo moge dac 1 Incepcji bo co to za pomysl wejsc w czyjs sen, chyba ktos kto pisal scenariusz byl mocno nawalony, nie ma takich maszyn, grawitacji nie mozna wylaczyc, nie mozna wejsc w czyjs sen i zmienic jego mysli.

OK ale to nie był film sc-fi. Dramat- akcja. Gdyby było komedia sci-fi to ok. A nie "Zmierzch" Pompeji

Na początek napisze że film ma wiele wad reżyser próbował zrobić drugiego gladiatora ale mu nie wyszło chociaż przyznam że Kit ma potencjał na dobrego aktora. MySLAWS idąc twoim tropem filmy takie jak w/w Gladiator można uznać za słabe. Na miłość boską to jest reżyser Resident Evil i Alien vs. Predator czego tu wymagać? Najłatwiej krytykować siedząc w domu przed monitorem nie mając zielonego pojęcia jak to się właściwie robi, nie bronie filmu ale krytyka ludzi nie mających zielonego pojęcia o tym co piszą mnie denerwuje

Odpowiem szczerze.. pełna zgoda , że nie mam pojęcia jak się robi taki film ale wypraszam sobie, że nie mam pojęcia o czym piszę ;), choć nie pamiętam czy byłem wtedy wystarczająco trzeźwy na zdrowy osąd. Piszę bzdury bo o bzdurny jest ten film i tyle. Film jest kręcony w tonacji: "napinam się żeby zrobić wielką kupę a wychodzi bąk". Nie umiem o nim merytorycznie rozmawiać ;).

A widziałeś wybuch Wezuwiusza na żywo czy na Discovery?

"przyznam że Kit ma potencjał na dobrego aktora" - ????? Ty tak na serio? On tam grał najgorzej ze wszystkich. A robienie miny "zbitego psa" raczej nie pasowało do każdej sceny. Śliczny z niego facet, ale talentu niestety zero.

Tutaj nie ma co interpretować, film jak dla mnie to plagiat "Gladiatora", większość scen żywcem zerżnięta, to widać od razu. Dwuznaczność i głębszy sens też nie wchodzą w grę, ponieważ film opowiadał właśnie prostą historię z banalną fabułą. To nie jest kino ambitne, można to stwierdzić już po pierwszych minutach filmu, interpretacja nie wchodzi w grę przy czymś takim, polecam nie komentować nie mając pojęcia o tym co należy interpretować a co nie.

Dodałbym jeszcze:
7. Jeśli w wieku 7 lat zabiją ci rodzinę to po 20 latach niewolnictwa bez problemu rozpoznasz ich w tłumie. Bez problemu. Przecież wcale się nie postarzeli.
8. Jeśli rzymianie próbowali odgrywać na arenie jakieś swoje zwycięstwa to zawsze przegrywali.
9. Jeśli jesteś dobrym gladiatorem to z pewnością któryś z Rzymian wyjdzie z tobą walczyć na arenie w ostatecznym starciu.
10. Rzymskie miecze zrobione są z papieru.
11. W walce zawsze zablokujesz cios mieczem. Ale dobrej tuby z piąchy nie - nie ma szans
12. No i oczywiście w starożytnym Rzymie jedynie gladiatorzy i zakochane w nich patrycjuszki byli dobrymi, moralnymi ludźmi.

Co do punktu 9 Gladiatora chyba nie oglądałeś dodam że Cesarz Komodus naprawdę lubił powalczyć na arenie
7. rozpoznałem kilka osób po podobnym czasie nie widzenia ich
10. to jest FILM

Na koniec dodam że musicie się wziąć za robienie filmów z waszym wspaniałym podejściem film dostanie 50 oscarów, jesteście tak doświadczeni i wybitni że napewno będzie to dzieło warte uwagi, wszak widzieliście wybuch wezuwiusz inni widzieli powstanie warszawskie jeszcze inni całą drugą wojnę chyba w poprzednim wcieleniu bando gimbusów

Wizja twórcy to wizja twórcy i nikt nie mówi by to wszystko wyglądało identycznie jak obejrzeliście na Discovery

-kajdany zawsze otwieraj drzazgą, -wypadek w rydwanie zawsze przeżyjesz /najlepsze strefy zgniotu/, -zapomnij o oktagonie najlepsza sceneria na solówke na tle wybuchającego wulkanu, -celtowie mają niezłą kondyche i najlepsze treningi wytrzymałościowe, -za bramą /otwartą/ ściany muru możesz olać falę tsunami, -jak masz 6-pak na brzuchu to masz każdą włoszkę... i inne takie

Ale spioler to mogłeś oznaczyć.

Świetne to jest. Trochę więcej i można to nazwać "dekalogiem" tego filmu :D
http://maritrafilms.blogspot.com/2016/03/pompeje-2014.html

Po czasie, ale dodam kilka swoich:
- film o starożytności rozpocznij od jakiegoś patetycznego cytatu z autora antycznego, ale pod żadnym pozorem nie sprawdzaj, czy zgadza się chronologicznie, itd.
- jeśli jesteś rzymskim senatorem, nigdy nie zdejmuj zbroi,
- jeśli Rzymianie wyrżnęli twoją rodzinę i zniewolili cię na 20 lat, to jest duża szansa, że poświęcisz własne życie, żeby ratować obcą Rzymiankę i jej córkę,
- wybuch "naziemnego" wulkanu zwykle powoduje również tsunami,
- stojąc na szczycie "drabiny" prowadzącej na bezpieczne zadaszenie i widząc nadciągającą ścianę wody, najlepiej zejdź na dół i zacznij uciekać (ratując po drodze Rzymianki),
- najlepszym narratorem w trakcie walk gladiatorów jest chór aktorów teatralnych,
- w razie ucieczki z wybuchającego i walącego się miasta, koni szukaj w podziemiach amfiteatru,
- jeśli jesteś pompejańskim dygnitarzem i masz niezamężną córkę, poślij ją na rok do Rzymu z woźnicą i niewolnicą, niech sobie poogląda stolicę, ale broń Boże nie wydawaj jej za senatora!
- możesz walczyć na arenie przez 20 lat, a prawdziwego przyjaciela ("brata", prawie jak w "Night's Watch") poznać dopiero w przeddzień wybuchu wulkanu,
- jeżeli wywodzisz się z ludu, który hodował konie, to masz następujące specjalne zdolności: skracanie cierpień konia, który się przewrócił; rozmowa z koniem; przyspieszona jazda konna; odnajdywanie koni w podziemiach.

Ale ogólnie film miał swoje plusy, np. to, że główni bohaterowie nie przeżyli.

Ubicie wszystkich irytujących postaci to był najważniejszy plus tego filmu. Oglądałam dalej po to, żeby zobaczyć, jak giną :D

:D   Widzę, że ciekawe masz hobby:)