Tyle tylko że erupcja w tym filmie to też totalna szmira niezgodna z prawami fizyki.

Hehe bardziej miałem na myśli że znalazło się coś za zakończyło ten bolesny bezsens:)

w roli milo najchętniej zobaczyłabym emile hirscha lub shię labeoufa,aktorsko i fizycznie o wiele lepsi.kit ma minę w stylu co ja tu robię,aż mnie zęby bolą na ten widok.

Jeśli chodzi o ten film to o nauce lepiej nie wspominać. Pył wulkaniczny na który bohaterowie w ogóle nie zwracają uwagi...
http://maritrafilms.blogspot.com/2016/03/pompeje-2014.html

jeżeli chodzi o to co jest napisane na tej stronie z linkiem to nie do końca Wybuch Wezuwiusza w 79 był dynamiczny.... sama erupcja trwała kilkanaście godzin i podzielona była na 4 etapy.

1. etap - wybuch Wezuwiusza - erupcja pliniańska (bardzo duża ilośc tefry (popiłów itp), brak lawy)... opad bardzo dużej ilości popiołu nawet do 5 km od Wezuwiusza

2. etap - prawdopodobnie lahar (aczkolwiek są przesłanki że on nie istniał) który zniszczył Herculanum

3. etap - przerwa w erupcji na około 10 godzin.... (10 godzinny spokój)

4. etap - erupcja freatyczna - gorąca chmura która zniszczyła Popmpeje (prawdopodobnie gorąca chmura zniszczyła także Herculanum, a nie lahar jak myślano przez dziesiątki lat).

Więc jak widzisz erupcja trwała długo. Ludzie mieli okazję aby się oddalić od niszczącej gorącej chmury.... ale nie zrobili tego. Dlaczego??? ponieważ ucieczkę uniemożliwiał popiół wulkaniczny w początkowej fazie... ludzie chowali się w domach myśląc że przetrwają "gniew Boga".... niestety.... gorąca chmura (spływ piroklastyczny) dokończyła dzieła. Zastanawiałeś się dlaczego najwięcej ciał znajdowana jest w domach??? a no właśnie.

Tak wyglądała erupcja Wezuwiusza. W filmie nic się nie zgadza od początku do końca. Czy jakby przedstawili film zgodnie z tym co napisałem byłoby spektakularnie???? myślę że o wiele lepiej by się to oglądało. Tak to wyszła sieczka coś w stylu Transformers.

Z tego co mi wiadomo trwało to długo jednak ludzie nie mieli w ogóle czasu na ucieczkę, co dowodzą pozycje ciał jakie zostały odkopane. Nikt się tego nie spodziewał a kataklizm przyszedł bardzo szybko.

Ale znawcą wulkanów nie jestem jednak piszę co myślę o danym filmie, ten niestety mnie kompletnie nie urzekł a wręcz przeciwnie...

gorąca chmura (spływ piroklastyczny) to zjawisko nagłe i zabija w kilka sekund.... co nie zmienia faktu że erupcja trwała kilkanaście godzin. Erupcję Wezuwiusza mozna podzielić na kilka etapów co wymieniłem... a film mizerny to trzeba przyznać

w tym filmie wybuch Wezuwiusza był jedynie "jednym aktem", który miał wpływ na końcową fazę filmu. Nie był jakoś na pierwszym planie jak w Górze Dantego. Tak więc bez sensu żeby szczegółowo odwzorowali wybuch, bo to nie jest film dla geologów, czy geofizyków tylko zwykłe rozrywkowe kino. Wiadomo, że przebieg erupcji był zgoła inny, ale to film przygodowy, czy tam sensacyjny więc bardziej skupiamy się na walkach na arenach czy wątku miłosnym niż przyrodniczym :)

To racja, niezwykle efektowny pokaz kataklizmu, reszta filmu to tylko tło, nieudolna podróba Gladiatora i wielu , wielu innych wcześniejszych filmów a nawet seriali. Pomimo minusów obejrzałem do końca nawet z lekkim zainteresowaniem więc ostatecznie dam 6/10 (szczególnie dla efektów specjalnych)

Jeden wybuch to za mało, żeby stworzyć coś sensownego :)

John Snow jest sensowny :)

Tam nawet ten wybuch nie miał sensu