Myślę, że miał świadomość że był setki razy parodiowany mniej lub bardziej udanie... swoją drogą pisząc komentarz 6 lat temu nie znałem Hawkinga i nie wiedziałem że wzorowano się na prawdziwej postaci...
Nazwisko Hawkinga pada w samym filmie. W swoisty sposób stał się ikoną niepełnosprawności. Niestety jak lekarze nie radzili sobie ze schorzeniami neurologicznymi, tak nie radzą sobie nadal. Na szczęście mam tylko nie postępujące dziecięce porażenie mózgowe. Nie zazdroszczę osobom z postępującymi schorzeniami.