I nikt tutaj nie ocenia postawy wielkiego człowieka jakim niewątpliwie był Jerzy Popiełuszko tylko do cholery sam film!!!!!!!!!!
Zgadzam się z Tobą w jednym: że to był Wielki Człowiek.
A tutaj sobie jeżdżą po wszystkim co jest związane z kościołem zupełnie nie w związku z tematem. Tobie to nie przeszkadza, mnie tak.
I druga sprawa: dla wrogów Kościoła, ten film, żeby był genialny, a jest "tylko" dobry, będzie chłopcem do bicia.
Ale może nie mam racji?
Podaj może jakiś przykład filmu o męczenniku, który Ci się podobał. Dużo takich widziałeś?