spoko film ale po ocenach liczyłem na wiecej mimo to ciekawy pomysł jednak takie zakręcone filmy powinni jednak grać amerykanie a nie trudni do odróżnienia azjaci;d
mimo to jest gitara;)
E tam, Amerykanie się nie nadają. Jakoś nie wyobrażam sobie np "Oldboya" po amerykańsku. Swoją drogą to "tfurcy" z US powinni częściej ruszać mózgownicą, a nie odgrzewać ciągle stare kotlety lub serwować nam typowe, komercyjne ścierwo. Ja zacząłem swoją przygodę z kinem azjatyckim od japońskich klasyków o samurajach ale Korea po prostu wbija w fotel. A bohaterów da się odróżnić - obejrzyj więcej filmów z Azjatami, to przyjdzie samo, a niektórych bohaterów mają b. wyrazistych, choćby synek z "Mother", także główny bohater "Oldboya", czy nawet "ten świr z zabandażowaną głową" ;) Pozdrawiam maniaków tego typu filmów.