Dokładnie, u mnie rocznik 1985- tak wiec trafił do mnie w podobny sposób jak 22 lata temu American Pie :) - dodatkowo, fajnie pokazuje przeskok kulturalny i światopoglądowy. Moim zdaniem wręcz obnaża głupotę pewnych obecnych ideologii.

Przyłączam się do opinii Pach i axelbest. Dziwi mnie mała popularność i niskie oceny, ponieważ w moim mniemaniu jest to film dużo lepszy i bardziej wartościowy niż te wszystkie beznadziejne komedyjki romantyczne, które Netflix wysrywa z siebie praktycznie każdego tygodnia i które niestety często brylują na liście Top10.
Pierwsze wrażenie może być takie, że to słaba komedia o licealistach, ale w gruncie rzeczy film jest mądrzejszy niż się wydaje i ma pozytywny przekaz. Żarty czasem są inteligentne, czasem głupie, ale nigdy żenujące, a dodatkowo film fajnie punktuje to jak się zmienił (a jednocześnie nie zmienił, tyle że przeniósł do internetu) podział na "kasty" wśród dzieciaków i ogólnie relacje międzyludzkie. Dla mnie, osoby która podobnie jak bohaterka, w początkach nowego tysiąclecia uczęszczała do liceum, ten film ma taki sentymentalny wydźwięk. Stąd moja ocena jest może lekko zawyżona, ale średnia na poziomie 5,4 (w momencie pisania komentarza) to moim zdaniem o oczko za mało.

Nie było żenujących żartów? Ja tam tylko takie słyszałam. Wyzywanie się od szmat, suk, dziwek, żenujące żarty o seksie, waleniu, odbytach, cipkch. Jeszcze zabrakło żartu o kupie, byłby komplet.

Żarty o seksie czy cipkach nie muszą być żenujące, jeśli trafiają w sedno. Przykłady - kiedy bohaterka chce wrócić do liceum, a jej koleżanka, obecnie dyrektorka odmawia, ta pyta: "to co mam teraz robić, pierdzieć cipką przed kamerą na Onlyfans, bo to teraz robią laski?" (cytat z pamięci więc sorry za niezgodności). Dla jednych to będzie żenujące, a inni docenią bezpośredniość tej oceny młodych internetowych prostytutek. Choć przyznaję, że film, mimo iż opowiada o dziewczynie, ze względu na rodzaj humoru może bardziej podpasować facetom.

Proponuję wyciągnąć kija z dupy, bo wydaje się pani nieco sztywna.

Gadanie typowe dla pokolenia Z, a film przeznaczony do pokolenia Y.

był żart o sraniu... tak dla mnie też dno, nie umywa się do filmów z lat 90. Np. https://www.filmweb.pl/film/Cała+ona-1999-782