Film ciekawy, klimat i cały scenariusz nawiązuje do serialu Fortitude. Dobrze nakreśleni bohaterowie, gra aktorska też ok, muzyka mroczna, niepokojąca tworzy aurę tajemniczości.
Odejmuje dwa punkty za idiotyczną scenę strzelaniny. Jest tak głupia i nielogiczna, że ręce nie mają gdzie opaść. Wycinając to kilkuminutowe nieporozumienie, film zyskałby zdecydowanie na wartości. Byłaby ocena 6/7, jest 5. Mimo wszystko warto obejrzeć i poczuć zimno bijące z ekranu.